MARCA: Mbappé za rok, a Pogba nigdy

Paul Pogba prawdopodobnie nigdy nie trafi już do Realu Madryt. Latami o transfer pomocnika zabiegał Zinédine Zidane, który nigdy nie ukrywał, że jest zwolennikiem talentu swojego młodszego rodaka. Królewscy nie chcieli jednak inwestować ogromnych pieniędzy w transfer zawodnika Manchesteru United, który niweczył ewentualne próby negocjacji, realizując zapisaną w jego kontrakcie opcję automatycznego przedłużenia go o jeszcze jeden rok, co jest standardową praktyką w Premier League.

O Pogbę zabiega teraz Paris Saint-Germain, a sam piłkarz pozytywnie zapatruje się na grę w Paryżu, gdzie spotkałby wielu kolegów z reprezentacji. Mino Raiola wie też, jak robić interesy z tym klubem, ponieważ w zespole wicemistrzów Francji ma już takich piłkarzy jak choćby Verratti czy Donnarumma. Problem paryżan polega jednak na tym, że najpierw muszą sprzedać paru graczy, co wcale nie jest łatwym zadaniem.

Za rok umowa Pogby z Anglikami dobiega końca, ale PSG i tak musiałoby wyłożyć teraz za niego minimum 60 milionów euro. Oczywiście Real Madryt bez Zizou nawet przez sekundę nie myśli już o kupowaniu Francuza, ale nawet dla paryżan zadanie może nie być łatwe do zrealizowania, tym bardziej że na Parc des Princes trafili już Acharf, Ramos, Wijnaldum i Donnarumma. Leonardo chciałby jednak sięgnąć jeszcze po Pogbę, co miałoby pomóc w przekonaniu Mbappé do pozostania w stolicy.

PSG czeka też na Mbappé, by wreszcie położyć kres ciągnącej się telenoweli. Młody Francuz może dołączyć do zespołu już pod koniec tego tygodnia, wcześniej niż oczekiwano. Zamysł Kyliana pozostaje jednak ten sam. Mimo presji, pod jaką będzie się znajdował ze strony dyrektorów, a być może także własnych kibiców, którzy wrócą na Parc des Princes, zamierza wytrzymać cały rok bez przedłużania kontraktu, aby za rok odejść do Realu Madryt na zasadzie wolnego transferu. Oczekuje się, że walka będzie trudna i bardzo długa.