Advertisement
Menu

Esteban Granero zakończył karierę

Esteban Granero ogłosił zakończenie kariery słowami: „Nic nie jest smutne, dopóki się nie kończy. Wtedy wszystko takie jest”.

Foto: Esteban Granero zakończył karierę
Fot. Getty Images

El Pirata zawiesza buty na kołku po profesjonalnej karierze z sukcesami w Realu Madryt, Getafe, QPR, Rangersach, Sociedadzie, Espanyolu i Marbelli. Wychowanek Królewskich wrócił do pierwszej drużyny w 2009 roku i przez 3 lata rozegrał w niej 96 meczów, w których strzelił 5 goli i zaliczył 10 asyst. Z Los Blancos zdobył Puchar Króla, mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii. Teraz 34-latek zajmie się prowadzeniem firmy zajmującej się sztuczną inteligencją.

Przedstawiamy jego pożegnalny tekst zamieszczony na portalach społecznościowych:
„Kipling mówił, że sukces i porażka powinny być traktowane tak samo jako dwa złudzenia, jakimi są. Absolutne fałsze, semantyczne pułapki. Dla mnie to przynajmniej pocieszenie, a bardziej złościłem się na to drugie niż próbowałem słodkości tego pierwszego, że dostrzegam w obu tych rzeczach to samo – anegdotyczne trybuty na pasjonującej drodze.

Mogę określić sukces jako «komentarz o czymś innym, czego nie osiągamy i który jest w zasięgu skoku, jakiego nie wykonujemy». Mimo wszystko mogę obrać drogę, jaka jest przede mną, z tą samą stoicką ekscytacją, którą miałbym, gdyby to wszystko się udało. Tego się nauczyłem.

Na tym początku to jest ostatni rzut oka za siebie i to jest moje westchnięcie. Grenada, którą opuszczam, jest dużo piękniejsza od tego, co jej zaoferowałem. Z mojej strony to było za mało.

Do tych, którzy towarzyszyli mi w jakimś momencie:

  • Dla tych, którzy zrobili dla mnie coś dobrego, całkowita wdzięczność. A dla tych, którzy mi pomogli, a ja nawet o tym nie wiedziałem, nawet czasami nie wiedząc o waszym istnieniu, wieczna miłość.
  • Dla tych, dla których zrobiłem czasami coś dobrego, daliście mi więcej niż ja wam.
  • Dla tych, którzy zrobili mi coś złego, gdy na to nie zasługiwałem, nie mam żalu.
  • Dla tych, którym zrobiłem coś złego, to dobry dzień, by przyznać, że żałuję.

Do moich kolegów piłkarzy: ależ to była duma być jednym z was!

Przejście na emeryturę to śmierć piłkarza. Jednak parafrazując Richarda Dawkinsa: wszyscy umrzemy i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby być teraz tutaj na naszym miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie zawiążą korków, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na Saharze. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością więksi goleadorzy niż Messi i dokładniejsi pomocnicy niż Zizou. Jednak znieczulająca rzeczywistość jest taka, że ty i ja, przy całej naszej mierności, jesteśmy tutaj. Jesteśmy jednymi z niewielu uprzywilejowanych, którzy wygrali przy narodzinach na loterii przy całym tego nieprawdopodobieństwie. Czy więc powinniśmy skarżyć się na nasz nieunikniony powrót do tego poprzedniego stanu, z którego większość nigdy nie wyszła?”.

Gracias por todo, El Pirata!
Dziękujemy za wszystko, Piracie!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!