Advertisement
Menu
/ marca.com

Kroos otwiera debatę o grze w reprezentacji

Rezygnacja Toniego Kroosa z gry dla reprezentacji otwiera debatę na temat tego, czy inni zawodnicy z kadry Królewskich również w najbliższym czasie mogą podjąć podobną decyzję, będącą oczywiście niezwykle na rękę klubowi.

Foto: Kroos otwiera debatę o grze w reprezentacji
Fot. Getty Images

Toni Kroos zakończył w czwartek reprezentacyjną karierę po jedenastu latach w drużynie oraz tytule mistrza świata z 2014 roku. W wieku 31 lat pomocnik zdecydował, że musi nadać większe znaczenie swojej grze w Realu Madryt i poświęcić się całkowicie białej koszulce, chcąc cały czas dać wszystko to, co ma najlepsze podczas pozostających mu dwóch lat kontraktu. Decyzja Toniego, z punktu widzenia Królewskich oczywiście niezwykle komfortowa i godna podziwu, otwiera jednak debatę na temat innych przypadków w kadrze Carlo Ancelottiego. Hiszpańskie media analizują więc krok po kroku sytuację poszczególnych piłkarzy.

Pierwszym nazwiskiem, które pojawia się na wokandzie, jest oczywiście Luka Modrić, partner Kroosa ze środka pola. Zadebiutował on w reprezentacji, gdy miał zaledwie 20 lat, a obecnie, w wieku 35 lat, jest niekwestionowanym liderem kadry, którą poprowadził do wielkiego sukcesu, jakim było wicemistrzostwo świata w 2018 roku. Jego poświęcenie dla reprezentacji nie podlega żadnym wątpliwościom, a przed Mistrzostwami Europy jego celem było zakończenie kariery reprezentacyjnej po mundialu w Katarze. Sytuacja w tym aspekcie wydaje się jednak o tyle skomplikowana, że ten turniej odbędzie się za półtora roku, podczas gdy Chorwatowi pozostaje tylko rok umowy w Madrycie i na ten moment nie wiadomo, czy zostanie ona przedłużona. Niektórzy kibice czy dziennikarze sugerowali, by pomocnik odłożył na bok swoje poczucie obowiązku wobec kraju, ale dla Modricia nie ma takiej możliwości. Warto też pamiętać, że pomimo upływu lat, Lukita cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Jego cel pozostaje więc jasny i na dziś raczej nie zrezygnuje on z gry dla reprezentacji.

Kolejną kwestią jest sytuacja Karima Benzemy, ale wobec niedawnego powrotu do kadry nie wydaje się prawdopodobne, by po sześciu latach bez powołań zrezygnował on z gry dla Les Blues, szczególnie, że na ostatnim turnieju był jednym z najlepszych zawodników Francji, jeśli nie najlepszym. Jego obecny kontrakt wygasa w 2022, ale ma słowne porozumienie dotyczące jeszcze kolejnego roku. Warto też pamiętać, że możliwe jest, iż Zidane, z którym Karim ma szczególne relacje, być może obejmie wkrótce kadrę Francji. Ostatnie sześć lat było więc bardzo komfortowe, jeśli chodzi o czas, który Benzema mógł spędzać w Valdebebas podczas przerw na kadry, ale dobiegł on końca i nie należy oczekiwać, że sam napastnik z tego zrezygnuje.

Wydaje się natomiast, że powoli przychodzi czas na belgijski duet w Realu Madryt. Eden Hazard, mający już 30 lat, ostatnie dwa lata spędził dręczony problemami fizycznymi. W stolicy Hiszpanii pojawiają się głosy frustracji związane z tym, że atakujący wyleczył się w Madrycie tylko po to, by pojechać na EURO i doznać kolejnej kontuzji. Wszyscy przyjęliby bardzo chętnie rezygnację Edena z kadry, co dałoby mu więcej czasu na odpoczynek i powrót do formy. Zupełnie inny jest przypadek Courtois, ponieważ zarówno ze względu na pozycję, na jakiej gra oraz ze względu na swoją świetną postawę podczas całego sezonu, klub nie ma najmniejszego problemu z jego wyjazdami na zgrupowania.

Jeśli chodzi natomiast o Hiszpanów w kadrze Realu Madryt, to ostatnie EURO było o tyle nietypowe, że żaden z zawodników Królewskich broniących barw La Rojy nie pojechał na ten turniej. Z kolei odejście Sergio Ramosa sprawia, że nie ma zbyt wielu pewnych kandydatów do regularnych występów w reprezentacji. Najpewniej będzie to Dani Carvajal, o ile uda mu się pozostawić za sobą swoje problemy z kontuzjami. Jeśli nie, naturalnym kandydatem jest Lucas Vázquez, ale tu z pewnością sporo zależy od jego postawy czysto boiskowej. Inni, jak Nacho, Asensio, Brahim czy Ceballos być może w przyszłości otrzymają powołanie, ale ostatnio nie było ich w planach Luisa Enrique.

Czwórka zawodników Realu Madryt, którzy występowali na Copa América, nie jest nawet blisko rezygnacji z gry dla reprezentacji. Casemiro, Militão i Vinícius z pewnością będą dalej powoływani, a do tej trójki może nawet dołączyć Rodrygo, o ile będzie dobrze grał w klubie. Fede Valverde natomiast wyrasta na jedną z gwiazd reprezentacji Urugwaju, toteż nie należy oczekiwać, by Tabarez dał mu odpocząć. Z pewnością są to najbardziej kłopotliwe przypadki dla klubu ze względu na dalekie podróże w trakcie sezonu czy problemy ze zmianą strefy czasowej, ale nie jest to również nic nowego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!