Kończymy ćwierćfinały EURO

O 18:00 na murawę wybiegną reprezentacje Czech i Danii. Ci pierwsi zdobyli w grupie z Anglią, Chorwacją i Szkocją 4 punkty i wyszli z niej z trzeciego miejsca. W 1/8 finału sprawili dużą niespodziankę, wygrywając z Holandią 2:0. Znowu dał o sobie znać Patrik Schick, który zdobył swoją czwartą bramkę w turnieju. Czesi są bardzo dobrze przygotowani taktycznie, o czym świadczy fakt, że Oranje nie oddali żadnego celnego strzału na bramkę Tomáša Vaclíka. Nasi południowi sąsiedzi mają argumenty, by marzyć o wejściu do strefy medalowej, do której docierali już na EURO 1996 oraz 2004.

Ich rywalami będą Duńczycy, którzy w grupie mieli tylko 3 punkty, ale wystarczyły one do zajęcia drugiej lokaty. Przegraną z Finlandią naznaczyła dramatyczna sytuacja z Christianem Eriksenem, ale później gracze Kaspera Hjulmanda zaczęli rozwijać skrzydła. Zagrali świetną pierwszą połowę z Belgią, choć nie wystarczyło to nawet do remisu. W ostatnim starciu w grupie B wygrali z Rosją 4:1, a w 1/8 finału pokonali Walię 4:0. W tym ostatnim meczu doskonale zaprezentował się Kasper Dolberg, zastępujący w składzie mającego problemy mięśniowe Youssufa Poulsena. Dzisiaj snajper Nicei prawdopodobnie znów będzie miał okazję do powiększenia swojego dorobku.

Przewidywane składy:
Czechy: Vaclík; Coufal, Čelůstka, Kalas, Kadeřábek; Holeš, Souček; Masopust, Barák, Ševčík; Schick.
Dania: Schmeichel; Christensen, Kjær, Vestergaard; Wass, Højbjerg, Delaney, Mæhle; Braithwaite, Dolberg, Damsgaard.

Transmisję meczu można obejrzeć w Telewizji Polskiej (TVP2, TVP Sport, tvpsport.pl, aplikacja mobilna, TVP 4K). Skomentują go Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak. Studio poprowadzi Jacek Kurowski, a jego gośćmi będą Arkadiusz Onyszko, Łukasz Gikiewicz i Mateusz Borek.

***

Wieczorem na Stadio Olimpico zmierzą się Ukraina i Anglia. Ta pierwsza jeszcze nigdy nie brała udziału w fazie pucharowej EURO, a bardzo szybko się w niej rozgościła, eliminując po dogrywce Szwecję. W meczach grupowych nie zachwycała stylem ani jakością piłkarską, ale oczka zdobyte przeciwko Macedonii Północnej wystarczyły do awansu. Teraz drużyna Andrija Szewczenki wydaje się nabierać mocy. W ostatnim meczu zagrała w systemie 3-5-2, a Ołeksandr Zinczenko przestawiony z lewej „ósemki” na lewe wahadło zagrał chyba najlepszy mecz karierze w barwach narodowych. Zdobył gola, zanotował cudowną asystę, wygrał 7 z 8 stoczonych pojedynków. Dziś może sprawić sporo problemów swojemu klubowemu koledze, Kyle’owi Walkerowi.

W Anglii zapanowała euforia. Podopieczni Garetha Southgate’a wygrali z Niemcami i na drodze do finału nie napotkają już żadnej futbolowej potęgi, bo w potencjalnym półfinale trafią właśnie na Czechy lub Danię. Po czterech meczach turnieju mają co prawda tylko cztery gole strzelone, ale z drugiej strony ani jednej straconej. Harry Kane jest niewidoczny, ale odpowiedzialność na siebie bierze Raheem Sterling. Na mecz z zespołem Joachima Löwa Southgate wystawił aż 8 defensywnych zawodników, ale wieczorem ma wrócić do 4-2-3-1 lub 4-3-3. Coraz większe są szanse, że ziszczą się marzenia Anglików o powrocie futbolu do domu.

Przewidywane składy:
Ukraina: Buszczan; Karawajew, Zabarny, Krywcow, Matwijenko, Zinczenko; Sydorczuk, Stepanenko, Szaparenko; Jarmołenko, Jaremczuk.
Anglia: Pickford; Walker, Stones, Maguire, Shaw; Henderson, Phillips; Saka, Mount, Sterling; Kane.

Mecz w Rzymie rozpocznie się o 21:00. Jego transmisję można obejrzeć w Telewizji Polskiej (TVP1, TVP Sport, tvpsport.pl, aplikacja mobilna, TVP 4K). Skomentują go Maciej Iwański i Marcin Żewłakow. Studio poprowadzi Rafał Patyra, a jego gośćmi będą Sebastian Mila, Wojciech Kowalewski i Michał Gutka.

***

Dzisiejsze spotkania można obstawiać u naszego partnera FORTUNA. Kurs na gola Raheema Sterlinga wynosi 2,70.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.