Plan na Mbappé
Real Madryt ma jasno sprecyzowany plan na transfer Kyliana Mbappé. W tym momencie wszystkie strony czekają na zakończenie EURO. Królewscy mają świadomość, że koszt całej operacji na pewno przekroczy 100 milionów euro.
Fot. Getty Images
Każdy kolejny dzień przynosi nowe plotki na temat przyszłości Kyliana Mbappé. Oprócz nazwiska francuskiego cracka łączy je jeszcze jeden wspólny element – zawsze w tle pojawia się Real Madryt. Wielka operacja związana ze sprowadzeniem gwiazdora PSG już od wielu miesięcy jest w biurach na Santiago Bernabéu tematem numer jeden. W tym momencie priorytetem dla działaczy Królewskich jest to, aby w żadnym momencie nie wykonać fałszywego i niepotrzebnego kroku, który mógłby zniweczyć całą misternie przygotowaną strategię.
Real Madryt utrzymuje i podkreśla, że najbliższe letnie okienko transferowe nie będzie się skupiało na drugorzędnych wzmocnieniach – albo galáctico w postaci Mbappé lub ewentualnie Erlinga Hålanda, albo nikt. Klub już rok temu pozostawał wierny takiemu planowi i tym razem ma być podobnie. Żadnych półśrodków, żadnych wydatków związanych z mniej efektownymi operacjami. W stolicy Hiszpanii ponownie mają zagościć te największe nazwiska. A tym największym jest oczywiście Mbappé.
Na przestrzeni ostatniego tygodnia we Francji pojawiły się pierwsze doniesienia na temat tego, że 22-letni crack miał formalnie poprosić władze PSG o zgodę na odejście już tego lata. Informacje te wzbudziły niemałe zaskoczenie w Realu Madryt, który ma świadomość tego, że jeśli Mbappé ma powiedzieć coś więcej na temat swojej przyszłości, to nastąpi to najwcześniejszej po zakończeniu trwającego obecnie EURO. Królewscy zdają sobie sprawę z tego, że w całej operacji kluczowe będą cierpliwość, spokój i konsekwencja samego zawodnika w kwestii odrzucania kolejnych propozycji przedłużenia obecnego kontraktu, który obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku.
Oczywiście PSG w żadnym momencie otwarcie nie przyzna, że zgadza się na sprzedaż swojego gwiazdora. Wręcz przeciwnie – w tym momencie strategia paryżan polega na tym, aby zapewniać, że atakujący na pewno nigdzie nie odejdzie, aby tym samym zniechęcić i samego zawodnika, i potencjalnych zainteresowanych. Mimo wszystko klub z Parc des Princes pracuje jednocześnie nad alternatywami w przypadku odejścia Francuza – w tym kontekście wymienia się takie nazwiska jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo. Real Madryt wierzy jednocześnie w to, że w końcu dojdzie do takiego granicznego momentu, w którym to sam Nasser Al-Khelaïfi skontaktuje się z Florentino Pérezem, aby podjąć negocjacje w poszukiwaniu najlepszego rozwiązania dla wszystkich stron.
Do końca EURO
Relacje pomiędzy prezesem Realu Madryt a właścicielem PSG zawsze były doskonałe i cel jest taki, aby tego lata nic się w tej kwestii nie zmieniło. Królewscy za nic w świecie nie chcą wywierać na nikim presji i nie zamierzają chwytać się nieczystych zagrywek. Wszystko ma przebiegać w pokojowej atmosferze i zakończyć się na porozumieniu, które będzie satysfakcjonujące dla wszystkich. Jednak na ten moment jakiekolwiek ruchy wstrzymane są do momentu zakończenia EURO.
Jeśli chodzi o kwestie czysto finansowe, to w biurach na Santiago Bernabéu kalkulują, że koszt całej operacji na pewno przekroczy 100 milionów euro. Taka kwota jest w zasięgu Królewskich, ale klub zdaje sobie sprawę z tego, że równie ważna w tym wszystkim będzie również operacja sprzedaż. Większe pieniądze zainkasowane z transferów takich zawodników jak Luka Jović, Dani Ceballos czy Brahim zdecydowanie ułatwiłyby negocjacje z PSG.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze