Karanka: Wszechstronność Alaby to błogosławieństwo dla trenera

Miałem okazję ponownie zobaczyć na żywo Davida Alabę w mojej pracy obserwatora taktycznego UEFA podczas EURO i bardzo mi się podoba. To będzie wyśmienity transfer dla Realu Madryt, ale nie można mu od razu nakładać „ciężaru” następcy Sergio Ramosa. Tak już było z Hazardem i Cristiano. 

Najbardziej mi się podoba jego wszechstronność, ale w „dobrym znaczeniu”. Są piłkarze wszechstronni, którzy po prostu uzupełniają dziury. Jednak Alaba może grać na trzech różnych pozycjach i na każdej na wysokim poziomie. Dla trenera to błogosławieństwo. Jeśli go nie znasz i widzisz go grającego na stoperze, to myślisz, że jest stoperem. A jeśli gra na boku lub w środku pola, to jeszcze bardziej. 

Jednak jego wszechstronność w reprezentacji Austrii jest poniekąd dla niego „problemem”. Musi robić wszystko: wyprowadzać piłkę, podchodzić pod pole karne, wrzucać, strzelać… Jeśli przesuwają go do przodu, to robi różnicę, jednak z tyłu drużyna jest pozbawiona ochrony. I na odwrót. 

W Austrii wszyscy go szukają. Z Macedonią był MVP, z Holandią oddał najgroźniejszy strzał, a przeciwko Ukrainie dał asystę. Jest absolutnym wzorem. I to jest dziwne, ponieważ to piłkarz, który zdecydowanie najwięcej czasu spędza na tyłach.

Alaba grał bardzo dużo na boku obrony, jednak myślę, że teraz najlepiej może się czuć jako stoper, choć bycie stoperem w Realu Madryt jest czym innym, niż gra na środku obrony w Bayernie. Mówię to z własnego doświadczenia. Prawdą jest, że Alaba ma jedną bardzo dobrą cechę: szybkość fizyczna i reakcji. Przewidywanie ruchów jest niezwykle istotne, kiedy grasz z wysoko ustawioną obroną. Ta szybkość pozwala mu również naprawiać jego własne błędy.

Alaba zapewnia ci też dobre wyprowadzenie piłki. Kiedy stoper gra w środku pola to normalne, że widać pewne braki, ale nie w jego przypadku. Do tego jest lewonożny! Powtarzam: Real Madryt przeprowadził wielki transfer.