Po co klub bierze dodatkowy kredyt na przebudowę Bernabéu?

Królewscy rozpoczęli przebudowę Santiago Bernabéu w maju 2019 roku po uzyskaniu kredytu na 575 milionów euro, w którym już 50 milionów euro zabezpieczono na przewidywany skok kosztów materiałów i robocizny. El Confidencial ogłasza, że klub szuka teraz dodatkowego kredytu.

Przedstawiciele Realu Madryt mają prowadzić rozmowy w sprawie dodatkowe 150-milionowego kredytu. El Confidencial twierdzi, że wszystko z powodu potężnego skoku kosztów. Dodaje jednak, że poza wzrostem cen w temacie instalacji infrastruktury technologicznej nowy kredyt pokryje także system chowanej murawy.

Tu na scenę wchodzi druga informacja w tej sprawie, którą od grudnia podaje dziennik ABC i którą potwierdzają insiderzy śledzący przebudowę stadionu. Według ich informacji, nowy kredyt na 160 milionów euro pokryje trzy nowe makroprojekty w ramach tej przebudowy: poza chowaną murawą są to nowe połączenia z madryckim metrem oraz system dodatkowych trybun, który będzie dzielił boisko na dwie części, tworząc dwa oddzielne pola dla dwóch całkowicie niezależnych od siebie wydarzeń.

Obie strony twierdzą, że kredyt zostanie wytłumaczony na jesiennym Walnym Zgromadzeniu, więc zapewne wtedy poznamy ostateczną prawdę. Analizuje się, że roczna rata, jaką klub będzie spłacał od 2023 roku, wzrośnie z 29,5 do 36-37 milionów euro. Ostatecznie rozwiązania z chowaniem murawy i wykorzystywaniem boiska do różnego rodzaju wydarzeń przez 363 z 365 dni w roku ma przynieść klubowi dodatkowo nawet 200 milionów euro rocznie.