SER: Federacja wściekła zachowaniem otoczenia Ramosa

W programie Carrusel Deportivo w radiu SER dziennikarz Antón Meana wyjawił, że Hiszpańska Federacja Piłkarska negatywnie odebrała zachowanie Sergio Ramosa i całe zamieszanie wywołane przez jego otoczenie w związku z brakiem powołania kapitana Realu Madryt do 26-osobowej kadry, a później z brakiem wezwania do równoległej bańki, jako ewentualny zastępca Busquetsa lub Diego Llorente.

Po tym wszystkim, według źródeł radia SER, Federacja uważa, że niepowołanie Ramosa na EURO było dobrą decyzją. Na początku wszyscy rozumieli, że to była bardzo trudna wiadomość zarówno dla zawodnika, jak i dla całej kadry i kibiców, ale po wszystkim, co się wydarzyło, nawet ludzie z Federacji, którzy nie podzielali decyzji Luisa Enrique, przyznali, że to jest najlepsze możliwe rozwiązanie. Ponadto, w Federacji panuje przekonanie, że ewentualne włączenie Ramosa do zgrupowania byłoby niewytłumaczalne z powodu formy fizycznej zawodnika, a presja jego otoczenia byłaby jeszcze większa, gdyby 35-latek nie grał. 

Niemniej, w programie podano, że złość w Federacji nie przełoży się na aspekt sportowy i przyszłość Sergio Ramosa w kadrze. Luis Enrique nie będzie miał problemów, by powołać go na kolejne zgrupowanie, jeśli uzna, że Andaluzyjczyk będzie potrzebny drużynie. Antón Meana podkreśla, że Federacja nie jest wściekła na samego piłkarza, ale na jego otoczenie. 

Javier Herráez, dziennikarz radia, podał, że Ramos i Luis Enrique odbyli dwie rozmowy przed ogłoszeniem kadry na EURO. Pierwsza miała miejsce 9 maja (15 dni przed podaniem kadry na turniej) w loży na Álfredo Di Stéfano. Po tamtej rozmowie Ramos myślał, że „pojedzie na EURO”. Druga konwersacja odbyła się tuż przed ogłoszeniem powołań. To była rozmowa telefoniczna. Sergio przyjął wyjaśnienia Luisa Enrique, ale nie zrozumiał braku powołania i był „bardzo przybity”. W Carrusel Deportivo podano również, że otoczeniu Ramosa bardzo nie spodobało się nastawienie dyrektora sportowego Federacji, José Francisco Moliny. Bliscy Ramosa twierdzą, że on również wpłynął na decyzję Enrique o braku powołania dla kapitana.