Ancelotti podpisał trzyletni kontrakt

W sezonie 2021/22 Carlo Ancelotti ponownie będzie trenerem Realu Madryt, o czym oficjalnie poinformowali wczoraj Królewscy. Dzisiaj 61-latek pojawił się w Valdebebas, gdzie w obecności Florentino Péreza złożył podpis na umowie, która wiąże go z klubem do 30 czerwca 2024 roku. Prezes wręczył mu także pamiątkową statuetkę Cibeles.

Pierwszy etap w wykonaniu włoskiego szkoleniowca na Santiago Bernabéu można uznać za bardzo udany. Drużyna pod jego wodzą wygrała Ligę Mistrzów, zdobyła Puchar Króla, Superpuchar Europy oraz sięgnęła po Klubowe Mistrzostwo Świata. Pierwszy okres pracy Ancelottiego niezmiennie kojarzy się fantastyczną dyspozycją tercetu BBC, jednak teraz sytuacja w klubie wygląda zdecydowanie inaczej, ponieważ włoski trener będzie musiał zmierzyć się z rewolucją w kadrze. W drużynie wciąż jest wielu zawodników powyżej 30. roku życia, a dodatkowo do zespołu może dołączyć tego lata kilka młodych gwiazd.

Klub planuje rozpocząć ze szkoleniowcem dłuższy projekt, jednak wszyscy wiedzą, że aby wszystko zaczęło poprawnie funkcjonować, potrzebny jest czas. Carlo Ancelotti podpisał kontrakt na 3 lata, a jego poprzedni klub, Everton, nie utrudnił mu przeprowadzki do stolicy Hiszpanii. The Toffees zakończyli ostatnie rozgrywki Premier League na dziesiątym miejscu, a dodatkowo warto wspomnieć, że kontrakt Carlo na Goodison Park był dosyć wysoki. Wszystkie te okoliczności sprzyjają również Realowi Madryt, który nie musiał ponosić ogromnych kosztów za odprawę Włocha.

Carletto podpisał z Królewskimi umowę na 3 najbliższe sezony. Warunki te od kilku lat są strategią działaczy z Madrytu, którzy w ten sposób mogą zaoszczędzić ogromne pieniądze. Kontrakt zawiera specjalną klauzulę, a ta jest pewnego rodzaju zabezpieczeniem klubu, który, w przypadku zwolnienia szkoleniowca, będzie musiał zapłacić mu należne wynagrodzenie tylko za trwający oraz następny sezon.

Wspomnianą sytuację można opisać za pomocą prostego przykładu. Jeśli trener zarabia 12 milionów euro rocznie (1 milion miesięcznie) i zostanie zwolniony w kwietniu, klub wypłaci mu pozostałe 2 miliony (za maj oraz czerwiec). Dodatkowo szkoleniowiec otrzyma całe wynagrodzenie, które przysługuje mu za następny sezon (12 milionów), nawet jeśli pozostają mu jeszcze 2 lub 3 lata umowy.

Carlo Ancelotii ponownie obejmie Real Madryt, jednak aby powrót Włocha był możliwy, musiał on zgodzić się na obniżenie swoich zarobków (warto wspomnieć, że w Anglii Carlo zarabiał 11 milionów euro rocznie). Łatwo można zauważyć, że w ostatnich latach trenerzy mogą liczyć na coraz większe kontrakty. Inny były szkoleniowiec Realu Madryt, José Mourinho, zawsze powtarzał, że chce zarabiać o 1 euro więcej niż największa gwiazda w zespole, aby być traktowanym z odpowiednim szacunkiem. Taka opcja dzisiaj wydaje się być jednak mało prawdopodobna w drużynach, w których występują najlepsi piłkarze na świecie.