Advertisement
Menu
/ marca.com

Szykuje się tydzień pożegnań?

Na zewnątrz w klubie mówi się jedynie o zwycięstwie z Villarrealem. Nie zmienia to jednak faktu, że zespół otacza aura zwiastująca koniec pewnego cyklu.

Foto: Szykuje się tydzień pożegnań?
Fot. Getty Images

O renowacji czy wręcz rewolucji mówi się już od pierwszego odejścia Zidane'a w 2018 roku. Tym razem wydaje się jednak, że temat zostanie potraktowany na poważnie i niektórzy z najważniejszych piłkarzy minionej dekady rzeczywiście opuszczą drużynę. Mowa między innymi o Ramosie, Varanie, Isco, Marcelo czy Lucasie, nie wspominając już o Zidanie, którego przyszłość także nie jest jasna. 

Najgłośniejszym nazwiskiem na liście pożegnalnej jest niewątpliwie Sergio Ramos. Kapitan cały czas nie przedłużył kontraktu, do którego końca pozostał już tylko nieco ponad miesiąc. Andaluzyjczyk najprawdopodobniej odejdzie więc po 16 latach gry w białej koszulce. To najdelikatniejsza sprawa, z jaką latem poradzić będzie musiał Florentino. Sergio z jednej strony upiera się, że chce pozostać w Realu Madryt, z drugiej jednak nie chce zaakceptować proponowanych mu warunków. Żadna ze stron nie zamierza ustąpić, a postępów w negocjacjach nie widać od kilku miesięcy. Niewykluczone, że Ramos ma już za sobą ostatni mecz w barwach Królewskich. Jego występ z Villarrealem wydaje się bowiem mało realny. 

Pod znakiem zapytania stoją również dalsze losy drugiego z założenia podstawowego stopera, czyli Rafy Varane'a. Francuz do klubu trafił w 2011 roku, a jego CV pełne jest sukcesów. Wiele wskazywało na to, że środkowy obrońca może wkrótce stać się być może nawet kapitanem zespołu, ale na ten moment nie widzi on nawet jasno swojej przyszłości w stolicy Hiszpanii. Do tej pory odmawiał przedłużenia kontraktu obowiązującego na ten moment do 2022 roku. Działacze więc wystawili zawodnika na sprzedaż już teraz, by nie pozwolić mu uciec za rok za darmo. W klubie oczekują ofert wysokości 60-70 milionów euro. 

Kolejnym zawodnikiem mogącym opuścić szeregi Los Blancos jest Lucas. Wychowankowi kończy się kontrakt, a propozycje jego przedłużenia ze strony klubu nie satysfakcjonują 29-latka. Prawdopodobne jest zatem, że i on ma już za sobą ostatni mecz dla Królewskich. Byłaby to na pewno spora strata, ponieważ Vázquez ma za sobą bardzo dobry sezon spędzony w większości na prawej obronie. Klub stara się go zatrzymać, Lucas zaś wciąż się zastanawia. Porozumienia na ten moment, tak czy inaczej, nie ma. Z jednej strony nominalny skrzydłowy był jednym z najbardziej rentownych transferów w historii klubu, z drugiej natomiast za moment może przejść gdzie indziej za darmo. Ostatnie słowo jednak nie zostało jeszcze powiedziane. 

Szczególnymi przypadkami są na pewno także Marcelo i Isco. Brazylijczyk i Hiszpan może nie przyciągali największej uwagi, ale na pewno mieli bardzo znaczące role w zdobyciu czterech Lig Mistrzów między 2014 i 2018 rokiem. W Lizbonie zaczynali na ławce, ale gra ruszyła dopiero po ich wejściu. Obaj mieli zdolność do odmieniania oblicza zespołu. Kluczowi okazywali się także w Mediolanie, Cardiff i Kijowie. Po finale w stolicy Ukrainy światło zaczęło jednak powoli gasnąć. Lewy obrońca i pomocnik od trzech sezonów konsekwentnie obniżają loty. Na dziś są po prostu rezerwowymi bez większej perspektywy na grę w pierwszym składzie. Nawet Zidane, który tak bardzo ich promował podczas swojego pierwszego etapu, nie był w stanie ich odzyskać dla zespołu. Dziś w klubie panuje jednogłośne przekonanie, że Marcelo i Isco muszą odejść w jakikolwiek sposób. Problemem jest jednak pensja i fakt, że obaj mają jeszcze ważne przez rok kontrakty. 

Już od jakiegoś czasu po cichu mówi się, że drużyny w przyszłym sezonie nie poprowadzi Zidane. Francuz być może po raz trzeci pożegna się z Realem Madryt. Najpierw zrobił to w 2006 roku jeszcze jako piłkarz, a 12 lat później wyskoczył z bombą po zdobyciu trzeciej Ligi Mistrzów z rzędu już jako trener. 48-latek zawsze darzył bezwarunkową miłością Real Madryt, do którego trafił 20 lat temu. Jeśli ostatecznie rzeczywiście odejdzie, drzwi w klubie pozostaną dla niego i tak otwarte. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!