Marcelino: Real nie mógłby mieć lepszego trenera niż Zidane

Możecie zadecydować o losach La Ligi. Pokonaliście Atlético, urwaliście punkty Sevilli... Teraz przychodzi pora na Real Madryt.
My zawsze chcemy nawiązać rywalizację. Niezależnie od tego, kto stoi naprzeciwko. Będziemy silną drużyną, jeśli zawsze będziemy w stanie zwizualizować sobie naszą najlepszą wersję i nasze cele, które przed sobą stawiamy. I nie ma tutaj znaczenia, czy grasz z Ibizą w Copa del Rey, czy z Realem Madryt w La Lidze. Jeśli będziemy w stanie regularnie utrzymywać tę mentalność, to będziemy drużyną bardzo trudną do pokonania. Teraz mierzymy się z Realem Madryt i podchodzimy do tego meczu z takim samym nastawieniem jak z Huescą czy za tydzień z Elche – z zamiarem zwycięstwa.

Nie patrzymy jednak na to, że możemy zadecydować o losach La Ligi. Chcemy wygrać dla nas samych. A mistrzostwo zdobędzie ta drużyna, która po prostu zgromadzi najwięcej punktów. Sytuacja w tabeli jest wyrównana. Jeśli Atlético wygra dwa pozostałe mecze, to będzie mistrzem z najmniejszą liczbą punktów na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.

Podoba się panu Zidane?
Był niesamowitym piłkarzem. A jako szkoleniowiec? Real Madryt nie mógłby mieć lepszego trenera. Potwierdzają to wyniki – wygrywał Ligi Mistrzów i La Ligi. W tym sezonie wypełnionym wieloma trudnościami, zwłaszcza pod względem kontuzji, na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek są drugim faworytem w walce o mistrzostwo. W Europie byli hiszpańską drużyną, która zaszła najdalej. Dlatego też ten sezon w ich wykonaniu można uznać za naprawdę dobry. Ale oczywiście zawsze tak jest, że jeśli Real Madryt czy Barça kończą sezon bez trofeum, to od razu odczucia są takie, że nie odnieśli sukcesu. Jako trener Zidane jest idealny i wyniki to potwierdzają.