Tebas: Nie wiem, czy ręka Militão to karny
Javier Tebas był gościem agencji Europa Press. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa La Ligi z tego wystąpienia publicznego.
Fot. Getty Images
– Kary dla klubów za udział w Superlidze? Nie znam tak dobrze statutu UEFA ani umów klubów z UEFA na grę w jej rozgrywkach. Patrząc na to, co chciano zrobić, uszanuję każdą decyzję UEFA zgodnie z jej statutem. Na pewno wszystko odbędzie się na podstawie prawa. Wystarczy przeczytać pierwszy komunikat Superligi. Chcą zacząć jak najszybciej i chcą jednocześnie rozmawiać z FIFA czy UEFA... UEFA nie może pozostać tu pasywna. Na pewno trzeba wprowadzić mechanizmy ochronne, by nie doszło do tego ponownie. Praktycznie wszystkie te kluby przyznały się do błędu. Najgorszą karą dla nich jest reakcja kibiców. Jednak przyznali się do błędu i trzeba to brać pod uwagę.
– Włosi chcą wyrzucić Juventus z Serie A? To słowa prezesa federacji, a nie prezesa Serie A. Federacja należy do UEFA, liga nie. My jako liga nie mamy zdolności prawnej, by kogokolwiek ukarać zawieszeniem od rywalizacji. W przyszłości będziemy musieli się nad tym pochylić, ale na razie pokazuje raporty, jak wygląda faktycznie sytuacja. Musimy przy tym zastanowić się, czy chcemy dzielić się informacjami z klubem, który dąży do gry w innych rozgrywkach. Czy można zajmować się sprzedażą naszych praw telewizyjnych i działać jednocześnie na rzecz innych rozgrywek? Musimy się zastanowić. Normy compliance dotyczą wszystkich w tym samym stopniu. Pierwszy raport firmy KPMG mówi, że gdyby powstała Superliga, wartość naszych praw telewizyjnych spadłaby o miliard euro!
– Florentino i Superliga? W swoich wywiadach sam sobie zaprzeczał. Najpierw mówi o koronawirusie, a potem przyznaje, że pracował nad tym od 3 lat. Najbardziej boli mnie, że oni twierdzą, że robią to, by ratować futbol. Jeśli to jest powód, dlaczego wszystko było tajne? Jedyna dobra rzecz, jaka jest tajna, to prezenty od Świętego Mikołaja. Florentino Pérez od 20 lat marzy o Superlidze, ale wszyscy wiemy, że to byłaby ruina. Gdy go słuchałem, wcale się nie śmiałem, a po prostu było mi go żal.
– Czy wygrałem z Florentino? Florentino Pérez nigdy nie przegrywa. Powinniście dobrze o tym wiedzieć. To nie jest jednak sprawa osobista. Po prostu mamy inne spojrzenie na futbol. Do tego za wszystkim stał prezes FIFA. To on ich popychał i podpowiadał... Florentino Pérez jest liderem projektu, ale nie mam z nim żadnego starcia. To on starł się z całym ekosystemem futbolu. Jednak to człowiek, któremu trudno przyznać się do błędu.
– Florentino się ośmieszył? Nie mówię tego. Mówię, że projekt poniósł klęskę. Całe przygotowanie było klęską. Teraz bez Anglików niczego nie zrobią, chociaż próbują utrzymać projekt przy życiu.
– Kluby są w ruinie? Prezes Realu Madryt twierdzi, że za 3 lata wszystko będzie ruiną i nie jest to prawda. Koronawirus doprowadził nasze kluby do utraty ponad miliarda euro, z czego część jest sfinansowana pożyczkami, a druga część własnymi środkami klubów. To, że wiele organizacji znalazło finansowanie na rynku międzynarodowym, mówi bardzo dobrze o naszym zarządzaniu kryzysem. We Francji czy we Włoszech sytuacja jest o wiele gorsza.
– Temat rąk? Nie zmieniłem swojego zdania. Rozumiem niepokój ludzi futbolu, bo tworzy go brak jednolitych kryteriów w sprawie zagrań ręką. Pamiętam, że gdy wprowadziliśmy VAR, przeprowadziliśmy ogromną kampanię informacyjną, by wszystko było jasne. Jeśli czegoś nie tłumaczysz... Jeśli pytasz mnie, czy ręka Militão to karny, to muszę odpowiedzieć, że nie wiem. Naprawdę! Jestem prezesem La Ligi i nie wiem! I wcale nie dotyczy to tylko Realu Madryt. Trzeba tu zmienić cały temat i mam nadzieję, że Komitet Techniczny Arbitrów nad tym pracuje. Moim zdaniem powinniśmy iść w kierunku specjalizacji sędziów boiskowych i sędziów od samego VAR-u. Łatwiej o unifikację kryteriów w systemie VAR przy 5 sędziach niż przy 20.
– Spisek sędziowski? Nie sądzę, że istnieje jakikolwiek spisek. Rozumiem niepokój w sprawie rąk. Rozumiem, że niektórzy rozumieją sprawę tak, a drudzy inaczej. Nie ma jednak żadnej czarnej ręki.
– Powrót kibiców na stadiony? Od wielu miesięcy chcemy współpracować z władzami, ale widzimy wielką niespójność. Ktoś się tu myli: albo Ministerstwo Zdrowia, które nie pozwala nam wprowadzić kibiców, albo Wspólnoty Autonomiczne, które miejscami dopuszczają na imprezach amatorskich do 7 tysięcy widzów! Myli się Extremadura czy rząd centralny? Bo ktoś się tu myli.
– Kibice tylko w niektórych miejscach? Tak, jako La Liga zgodziliśmy się na to. Nie należy zawieszać czegoś dla całej ligi z powodu problemów w jednym miejscu. Same kluby zgadzają się na to, by kibice mogli wracać tam, gdzie będzie to możliwe.
– Moja pensja wzrosła 10-krotnie w ciągu kilku lat? Ja nie ustalam swojej pensji. Widocznie ci, którzy ją ustalają, są zdania, że zasługuję na takie zarobki. Pracowałbym tak samo za mniej, ale jeśli też dostajesz lepsze pieniądze w innym miejscu... Co wtedy zrobiłbyś ty? Głosowanie w tym względzie jest tajne, co jest pokazem dojrzałości naszej organizacji. W innych instytucjach nie masz takiej przejrzystości. U nas każdy może zagłosować tajnie zgodnie ze swoją wolą. Także w temacie mojej pensji.
– Wielkie transfery latem? Ogólnie to nie będzie lato wielkich transferów. Jeszcze nie teraz. Może w drodze wyjątku dojdzie do jakiegoś jednego. Raczej będzie dochodzić do wymian, ale my to też mocno kontrolujemy i nie zawsze możemy to zatwierdzić. Nie można zrobić sobie wymiany ot tak. Trzeba działać na podstawie środków, jakie się posiada. Nie ma tu żadnej magii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze