Advertisement
Menu
/ Movistar+

Rakitić: Jeśli zagrywasz ręką, jest ręka

Ivan Rakitić po meczu La Ligi z Realem Madryt udzielił wywiadu na murawie telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Sevilli z tej rozmowy na murawie Estadio Alfredo Di Stéfano.

Foto: Rakitić: Jeśli zagrywasz ręką, jest ręka
Fot. Getty Images

– Myślę że remis jest sprawiedliwy. Dwa razy wychodziliśmy na prowadzenie i oni wyrównali drugi raz w 93. minucie, więc to my byliśmy bliżej wygranej, ale także rozegraliśmy świetną pierwszą połowę, a oni byli lepsi w drugiej. Walczyliśmy i obejrzeliśmy mecz dwóch z najlepszych ekip w La Lidze. Nasz cel to walka z najlepszymi i dzisiaj zrobiliśmy wiele rzeczy, by móc tutaj wygrać.

– Sytuacja z karnymi? Dla mnie na boisku to był klarowny karny. To była ręka. Możemy zacząć tu rozmawiać, co jest ręką, co nie jest ręką, jak interpretuję to ja, jak interpretujesz to ty, jak interpretuje to sędzia [uśmiech]. Dla mnie na końcu jeśli zagrywasz ręką, to jest ręka. Celowo czy nie, to ręka, jeśli piłka zmienia kierunek. Oni mieli trochę pecha z tą akcją, ale sędzia zrobił wszystko poprawnie. Przyznał nam karnego i moim zdaniem można szybko zamknąć ten temat.

– Klarownie rozumiem kryteria w sprawie rąk? Dzisiaj odgwizdano nam karnego na korzyść, a niedawno było całkiem odwrotnie [śmiech]. Dlatego mówię, że dla mnie to łatwy temat: jeśli zagrywasz ręką, jest ręka. Nie ma znaczenia - chciałeś, nie chciałeś, przy ciele, nie przy ciele, ale jeśli zmieniasz kierunek lotu piłki i szczególnie blokujesz strzał, to dla mnie nie ma żadnej wątpliwości. Jeśli wejdziemy w interpretacje, to jasne, mogę mieć całkowicie inne zdanie niż ty czy ktokolwiek. Moim zdaniem takie debaty to błąd. Naciskamy na to, by dużo o tym rozmawiać, a moim zdaniem jeśli jest ręka, to jest ręka. Dzisiaj to było na naszą korzyść, ale w poprzednich dwóch meczach to było przeciwko nam, tyle. Dla mnie na końcu jest tak: jak jest ręka, to jest ręka i masz pecha.

– Sevilla może walczyć o mistrzostwo? Muszę być szczery: gdybyśmy dzisiaj wygrali, bylibyśmy w walce. Możemy być dumni z tego, co zrobiliśmy dotychczas, szczególnie ze sposobu gry z Realem w Madrycie. Nie zostajemy przy tym, będziemy walczyć do końca i zobaczymy, gdzie będziemy po zakończeniu rozgrywek.

– Co stało się w drugiej połowie? Oni musieli dokonać zmian i ruszyć po zmianę wyniku, co jest normalne. W takim momencie moim zdaniem musimy lepiej rozumieć, co trzeba robić. Zmieniliśmy naszą grę i szukaliśmy dłuższych piłek, co szczerze nam nie pomogło. Gdybyśmy grali to samo co w pierwszej połowie, nawet przy jakichś błędach w rozegraniu, myślę, że to byłoby dla nas lepsze. To jednak proces nauki. Ja naprawdę jestem dumny z Sevilli i chłopaków. Jestem przekonany, że kibice też cieszą się tym, co robimy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!