Kroos: Powodzenia w twoim pierwszym finale Ligi Mistrzów
Toni Kroos odpowiedział na słowa Masona Mounta, który po rewanżu Chelsea z Realem Madryt odniósł się do przedmeczowych słów Niemca.
Fot. Getty Images
Wszystko zaczęło się we wtorek, gdy Niemiec na przedmeczowej konferencji prasowej został zapytany o indywidualności, jakie wyróżniłby w Chelsea i to, który z zawodników rywala spędza mu sen z powiek. Pomocnik Realu zażartował, że przez 15 lat żaden rywal nie martwił go w takim stopniu, ale następnie podkreślił, że siła Chelsea leży w drużynie. Przedstawiamy jego pełne słowa:
[Goal] Kto najbardziej martwi cię w Chelsea? Na kogo musisz najbardziej uważać? Kto spędza ci sen z powiek? Wydaje się, że w mediach czy wśród kibiców największą uwagę zwraca się na Kanté. Kto powoduje u ciebie największy ból głowy?
Cóż, przez 15 lat w futbolu nikt nigdy nie spędzał mi snu z powiek [śmiech]. Nie, oni pokazali w Madrycie szczególnie to, że grają jako drużyna. Mają jednak niemieckiego trenera, więc to mnie nie zaskakuje [śmiech]. Świetnie bronią, tracą bardzo mało goli, a z przodu mają dużo szybkości. To mają, taka jest ich jakość. My mamy jednak też swoją jakość i doświadczenie w takich meczach. Mam nadzieję, że jutro pokażemy się z dobrej strony. Jasne, bez wątpienia oni mają swoje rzeczy, bo bez nich nie dochodzisz do półfinałów Ligi Mistrzów, ale nie mogę wymienić ci jednego wyjątkowego zawodnika.
Po rewanżu w strefie mieszanej odniósł się do tego Mason Mount, pomocnik Chelsea. – Widziałem przed meczem słowa jednego z ich graczy, że nasze indywidualności nie spędzają mu snu z powiek, ale oni nie powinni móc zasnąć przez nas jako drużynę! Dajemy z siebie wszystko i jesteśmy silni razem. Bronimy, walcząc o życie i widzieliśmy dzisiaj, że nie mieli wiele sytuacji. Jesteśmy solidni i musimy to utrzymać – rzucił Anglik.
W czwartek przed godziną 20 Kroos zacytował wpis piłkarskiego konta ESPN na Twitterze ze słowami Mounta, które nadpisał następującą odpowiedzią: „Ciągle sypiam dobrze. Ale dobra robota wczoraj, gratulacje. Powodzenia w twoim pierwszym finale Ligi Mistrzów”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze