Advertisement
Menu
/ as.com

Mistrz kontuzji

Wśród wszystkich hiszpańskich drużyn, które brały udział w aktualnym sezonie w europejskich pucharach, Real Madryt jest zespołem z największą liczbą zdiagnozowanych urazów.

Foto: Mistrz kontuzji
Fot. Getty Images

Kontuzje cały czas prześladują piłkarzy Realu Madryt. Wczoraj kolejnego urazu nabawił się Dani Carvajal i będzie musiał pauzować przynajmniej przez 3 tygodnie. Jest to kolejny problem dla Zinédine’a Zidane’a, który w ostatnim czasie nie mógł liczyć również na Lucasa Vázqueza, Ferlanda Mendy’ego, Fede Valverde oraz Sergio Ramosa.

Lucas najprawdopodobniej nie zagra już w obecnym sezonie. Mendy jest bardzo bliski powrotu do treningów z resztą drużyny, a Valverde czeka na kolejne negatywne wyniki testu na obecność koronawirusa. Dodatkowo coraz lepiej wygląda sytuacja Sergio Ramosa, który trenuje z drużyną i wydaje się, że lada moment kapitan będzie ponownie dostępny dla francuskiego szkoleniowca. W krótkim czasie może się okazać, że w kadrze Królewskich będzie tylko dwóch niezdolnych do gry zawodników, jednak nie zmienia to faktu, że obecny sezon stoi pod znakiem niekończącej się plagi kontuzji.

Po dziwnych rozgrywkach 2019/20, które naznaczone były przerwą spowodowaną pandemią, problemy zdrowotne obecne są w większości drużyn, jednak to Real Madryt jest klubem, który cierpi najbardziej. Wśród siedmiu hiszpańskich zespołów, które brały udział w obecnym sezonie w europejskich pucharach, to właśnie Królewscy prowadzą w klasyfikacji liczby odniesionych kontuzji – 49 (minimum sześć dni pauzy). Za Realem Madryt znajdują się Granada (38), Real Sociedad (36), Atlético Madryt (32), Villarreal (31), Sevilla (24) oraz Barcelona (22).

Ogromna liczba urazów w aktualnych rozgrywkach (mówimy tutaj również o zarażeniach koronawirusem, których u Los Blancos wykryto już 8) sprawia, że wszystkie oczy zwrócone są na Grégory’ego Duponta. Obecny trener przygotowania fizycznego pracuje z zespołem od lata 2019 roku i zastąpił na tym stanowisku Antonio Pintusa.

Dupont pokazał, że znakomicie potrafi przygotować drużynę na krótkie turnieje i szczególnie było to widoczne na Mistrzostwach Europy w 2016 (Francja zaszła do finału) oraz na Mundialu w Rosji, gdzie Les Bleus sięgnęli po złoty medal. Sezon klubowy jest jednak dłuższy i bardziej skomplikowany, a wokół Duponta pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Dodatkowo w tym roku odbywać się będą Mistrzostwa Europy oraz Igrzyska Olimpijskie, a to sprawia, że kalendarz dla piłkarzy ponownie będzie bardzo napięty.

Urazy w większości nie są winą zawodników oraz Zidane’a, francuski trener nie robił w obecnym sezonie wielu rotacji w składzie, a to dodatkowo mogło mieć wpływ na przeciążenie piłkarzy. Wśród zawodników z pola nadal jest dziesięciu graczy, którzy nie dobili do granicy 1500 minut spędzonych na murawie. Brak szans od Francuza w kilku przypadkach skończył się nawet chęcią opuszczenia drużyny, jak było to w przypadku Luki Jovicia oraz Martina Ødegaarda, którzy zimą udali się na wypożyczenia.

Warto również wrócić uwagę na fakt, że Zidane nie lubi zmieniać piłkarzy w trakcie spotkań. Real Madryt jest drużyną z najmniejszą liczbą przeprowadzanych zmian w La Lidze (117) i daleko im choćby do takich zespołów jak Levante czy Sevilla (159). Średnia zmian na spotkanie tych dwóch drużyn to 4,82, podczas gdy Realu Madryt – 3,55. Dodatkowo Sevilla jest drugim hiszpańskim klubem występującym w Europie z najmniejszą liczbą odniesionych kontuzji. Zawodnicy Los Blancos wielokrotnie musieli pauzować poprzez urazy i nie można tutaj również mówić o brakach kadrowych: w zespole Królewskich jest obecnie 22 piłkarzy, w Barcelonie 23, a w Atlético Madryt – 22.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!