Tuchel: Nie było nam łatwo po stracie gola z niczego
Thomas Tuchel po pierwszym półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea udzielił wywiadu telewizji BT Sport. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Chelsea z tej rozmowy na Estadio Alfredo Di Stéfano.
Fot. Getty Images
– Podsumowanie meczu? Zaczęliśmy mecz bardzo, bardzo dobrze, bardzo agresywnie z wielką odwagą i jakością. Według mnie, zasłużyliśmy na wygranie pierwszej połowy, mieliśmy mnóstwo sytuacji i półsytuacji, gdzie zabrakło dokładności czy ostatniego podania, by stworzyć okazję. Niestety oni trafili ze stałego fragmentu, a poza tym nie mieliśmy za wiele do bronienia. Nie dopuściliśmy ich do innych sytuacji, więc ten wynik do przerwy był dla nas trochę rozczarowujący. Musieliśmy pozostać spokojni i nie stracić pewności siebie. Znaleźliśmy z powrotem drogę do meczu, ale w drugiej połowie czułem, że to był taktyczny mecz. Szybkość i intensywność opadła i czułem, że byliśmy trochę zmęczeni, bo mieliśmy tylko dwa dni przerwy między dwoma wyjazdowymi spotkaniami. Cierpieliśmy dzisiaj przez to. Gdybyśmy mieli ten dzień więcej, moglibyśmy utrzymać intensywność i może zranić Madryt też w drugiej połowie. To jednak nie było możliwe i musimy żyć z 1:1.
– Zmiany po godzinie gry były zaplanowane? Nie, nie możesz nigdy zaplanować zmian. W tym momencie traciliśmy za dużo piłek, mieliśmy za dużo błędów technicznych. Azpilicueta i Pulisic wyglądali na bardzo zmęczonych, także Timo, bo ciężko pracowaliśmy w poprzednim tygodniu. Nie, zdecydowaliśmy o zmianach na podstawie tego, co widzieliśmy.
– Spokój Pulisica przy golu? Zasłużony gol i powinniśmy wygrać tę pierwszą połowę. Powinniśmy byli strzelić przynajmniej jeszcze jednego gola więcej. Mieliśmy szanse i półszanse, wygrywaliśmy pojedynki, mieliśmy dobre ataki, dobrze zmienialiśmy kierunek gry, graliśmy pewnie i z dużą siłą. Nie było nam łatwo po stracie gola z niczego, ale może zawsze do tego dojść przy jakości indywidualnej Realu Madryt i wtedy tracisz trochę pewności siebie. Trochę więcej spokoju i dokładności pod bramką, a moglibyśmy wygrać pierwszą połowę i teraz być zasłużonymi zwycięzcami. Tak nie było, więc musimy żyć z 1:1 i spróbować wygrać kolejne spotkanie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze