Vinícius: Real zawsze jest gotowy na rozegranie wielkiego meczu

Jak czuje się drużyna przed pierwszym meczem z Chelsea?
Real Madryt, najlepszy zespół na świecie, zawsze jest gotowy, by rozegrać świetny mecz w odpowiednim momencie. Lubimy wielkie mecze, lubimy Ligę Mistrzów i wygraliśmy ją więcej razy niż ktokolwiek inny. Wielu zawodników stąd wygrał już Ligę Mistrzów kilka razy i chcą wygrywać więcej. My, najmłodsi, chcemy wygrywać tak samo, jak oni. 

Jesteście już w półfinale Ligi Mistrzów. Jak wyglądała droga do tego momentu? 
Jestem zadowolony z postawy klubu w końcowej fazie sezonu i z tego, że mamy możliwość wygrania trofeów. Mogło nam pójść lepiej w fazie grupowej, ponieważ w niektórych meczach popełniliśmy błędy, których nie powinniśmy popełnić, jak na przykład porażka u siebie z Szachtarem, jednak największy klub na świecie zawsze budzi postrach u przeciwników. Każda drużyna, z którą gramy, ciężej trenuje i bardziej się przygotowuje na spotkanie z Realem Madryt. Wartość tej koszulki wiele znaczy, zawodnicy to wiedzą i zawsze staramy się dawać z siebie wszystko, by wynieść Real Madryt na należne mu miejsce.

Byłeś bohaterem w poprzedni dwumeczu z Liverpoolem. Co czułeś po zdobyciu dwóch bramek w pierwszym starciu?
To było coś szczególnego. Byłem bardzo szczęśliwy, to były z pewnością najważniejsze gole z mojej karierze. Jednak nie chcę na tym poprzestawać, chcę strzelać w półfinałach i, jeśli Bóg pozwoli, dojść do finału, by móc zapisać moje nazwisko w historii Realu Madryt. To najlepsza drużyna na świecie i jestem niezmiernie szczęśliwy, że tu jestem. Wszyscy mnie lubią i robią wszystko, co możliwe, by mi pomóc. Zdobycie dwóch bramek w tak ważnym meczu i pomoc w awansie zespołowi do półfinałów najważniejszych rozgrywek świata to najlepsze uczucie. Ponadto, trudno gra się bez kibiców, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do gry na wypełnionym Bernabéu. 

Jak wyglądają twoje relacje z Zidane'em?
Uczę się od Zidane'a każdego dnia, na każdym treningu. Był wielkim piłkarzem i jest świetnym trenerem. Robi wszystko, co może, byśmy czuli się dobrze, nie tylko na boisko, ale również w domu, ponieważ bardzo dużo pyta o nasze rodziny. Daje mi wiele zaufania i uczę się wszystkich sytuacji na boisku. Jeśli chodzi o taktykę, to jest jednym z trenerów, który najbardziej wpłynął na moje zachowania i teraz robię to z większą naturalnością i spokojem. Każdego dnia bardzo mi pomaga w rozwijaniu aspektów ofensywnych. 

Jakie są największe różnice pomiędzy Viníciusem, który przychodził do Realu Madryt, a Viníciusem dziś?
Jestem dużo bardziej dojrzały i lepiej rozumiem grę, rozumiem kiedy atakować. To sprawia, że poprawiam się z każdym sezonem, by móc zajść na jak najwyższy poziom, którym jest gra wśród najlepszych piłkarzy na świecie, gra w Realu Madryt i wygrywanie tytułów. Teraz jestem kompletnie innym piłkarzem, jednak z taką samą charakterystyką, jak wcześniej. 

Jak sądzisz, co pomogło ci rozwinąć talent w futbolu?
Gra na ulicy pomogła mi wyzbyć się strachu przy dryblingu, ponieważ tam nie masz żadnej odpowiedzialności. Możesz być bardzo odważny, ponieważ nie masz nic do stracenia. Pomógł mi też futsal. Wszyscy mówią, że brazylijscy piłkarze mają ogromną jakość. Myślę, że to dlatego, ponieważ gramy na małej przestrzeni, zaczynamy grać na ulicy, kiedy jesteśmy młodzi, zawsze ze starszymi. To wszystko nam pomaga.

Jesteś specjalistą w grze jeden na jednego. Pracujesz nad tym czy to wrodzona cecha?
Kiedy jestem w sytuacji jeden na jednego, to nigdy nie myślę, zawsze improwizuję. Jestem bardzo spokojny i zawsze staram się wybrać w akcji najlepszą opcję, ponieważ w momencie, kiedy kiwnę zawodnika, który mnie kryje, to jestem bliżej pola karnego, by pomóc drużynie. Myślę, że mój styl dostosowuje się do każdej drużyny, tak samo jak styl brazylijski adaptuje się do wszystkich klubów i drużyn na świecie. Nigdy nie zmienię mojego stylu gry i zawsze będę starał się robić to, co robiłem, kiedy zaczynałem grać. Zawsze będę chciał się poprawiać, by móc wejść na wyższy poziom. 

Poświęcasz piłce wiele czasu?
Od młodego zawsze ciężko pracowałem i teraz nie jest inaczej. Ciężko pracuję w domu i w klubie. Spędzam wiele godzin na oglądaniu filmów i wykonywaniu pracy fizycznej, by zapobiegać kontuzjom. Myślę o wszystkich aspektach, jednak w szczególności o stronie taktycznej. Każdego dnia poprawiam się i rozwijam. Na każdym treningu daję z siebie wszystko, by dostać jak najwięcej minut, ponieważ lubię grać w piłkę, a to najlepsze miejsce, by cały czas się rozwijać.

Jakie były twoje początki w piłce? 
Zacząłem grać w wieku czterech lat i zawsze marzyłem o grze dla Flamengo i Realu Madryt. Udało mi się to osiągnąć bardzo szybko. Kiedy wylądowałem w Europie, to musiałem zmienić moje nawyki na boisku i poza nim, by przyzwyczaić się do innej kultury futbolu. Przyjście tu i gra u boku moich idoli wymagały ode mnie wiele spokoju, by w odpowiednim momencie ich słuchać i uczuć się od nich. Wprowadzanie takich zmian w tak młodym wieku jest z jednej strony dobre, a z drugiej złe. Dobre, ponieważ masz więcej czasu, by się uczyć, ale też mierzysz się ze strachem i niepewnością związanymi z grą w największym klubie na świecie i jak najlepszym wykonywaniem swoich obowiązków.

Na koniec, jakie są twoje cele osobiste?
Wciąż grać w Realu Madryt. Rozegrałem dla tego klubu już ponad 100 meczów. Myślę, że to dużo, jak na 20-letniego chłopaka. Bardzo niewielu zawodnikom to się udało. Chcę wciąż wygrywać trofea, zdobywać wiele bramek i dawać radość kibicom i rodzinie.