Čeferin: Istnieje mała szansa, że półfinał Realu się nie odbędzie

– Dlaczego Florentino Pérez mnie nie lubi? Od dawna wiem, że nie chce mnie na stanowisku prezesa UEFA. Dlaczego? Bo chce prezesa, który będzie mu posłuszny, który będzie go słuchać i robić, co on uzna za stosowne. Ja próbuję robić to, co uważasz za dobre dla europejskiej i światowej piłki.

– Pérez musi przeprosić jak Anglicy? Osobiście mogę zrobić tyle, że mogę usadzić kogoś na meczu dalej od siebie. Nie chcę też, żeby wyglądało to tak, jakby chodziło o mnie i Péreza. Tu chodzi o futbol. Fakt jest taki, że jeśli jakiś klub chce grać w naszych rozgrywkach, będzie musiał zgłosić się do nas, by rozwiązać sytuację, jaka się wydarzyła. Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo ciągle rozmawiamy z działem prawnym, ale oczekujemy, że wszyscy zrozumieją swoje błędy i poniosą odpowiednie konsekwencje. Będziemy rozmawiać o tym w następnym tygodniu. Jednak powiedziałbym, że angielskie kluby podjęły dobrą decyzję i weźmiemy pod uwagę, że przyznały się do błędu, że zrozumiały to... Wszyscy popełniamy błędy.

– Czy to oznacza, że Real Madryt nie będzie mógł zagrać w półfinałach Ligi Mistrzów? Sezon już się zaczął. Telewizje zażądają odszkodowań, jeśli nie zagramy. Jeśli istnieje relatywnie mała szansa, że mecz się nie odbędzie. Jednak zmienimy to, co wydarzy się w dalszej przyszłości.

– Otwarte drzwi do rozmów? Drzwi UEFA są otwarte, ale jednocześnie wszyscy będą musieli ponieść konsekwencje swoich działań. Uważam, że futbol to wyjątkowa aktywność, dobra i interesująca rzecz. Uważam, że wszystkie te kluby są częścią UEFA, ale oczywiście nigdy nie będę mieć już osobistych stosunków z pewnymi osobami. Zawsze mogę to rozdzielić.

– Pérez i Glazer mnie zlekceważyli? Nie wiem, możliwe. Jednak jeśli ktoś wchodzi w taki projekt bez przygotowania, to lekceważy nie tylko mnie, ale całą sytuację. Ci ludzie sa tak bogaci, że nie wierzyłem, że nie wiedzą, w co wchodzą. Jednak to prawda, że nie spodziewam się, że ktokolwiek z futbolu zlekceważy mnie w przyszłości.