¡Feliz cumpleaños, Isco!

Jak przy niewielu rzeczach, w futbolu doskonale widać upływ czasu. Gdy po kilku sezonach rozmawia się o pewnych wydarzeniach, nagle uderza refleksja: „o rany, to już tyle lat”. Dziś Isco obchodzi swoje 29. urodziny i dziś mija bez mała osiem lat, od kiedy trafił do Realu Madryt oraz ponad dziewięć, od kiedy został nagrodzony tytułem Golden Boy, będąc ogromną nadzieją hiszpańskiej piłki. 

Isco przez te wszystkie sezony potrafił dzielić kibiców jak mało kto. Postrzeganie jego stylu gry w najlepszy możliwy sposób uwydatnia w dyskusjach nasze różnice w rozumieniu piłki nożnej. Jego talent jest oczywisty, tutaj nie ma debaty. Inną kwestią jest jednak to, czy w naszym odczuciu wykorzystuje go we właściwy sposób. Dla jednych Isco już na zawsze będzie gościem od kręcenia niepotrzebnych kółeczek i spowalniania gry, dla drugich zaś pozostanie graczem, który swoimi technicznymi umiejętnościami w każdej chwili może wymyślić jakieś cudo. Idąc w jeszcze bardziej filozoficznym kierunku, można by też zadać sobie pytanie, czy Andaluzyjczyk tak naprawdę kiedykolwiek w pełni pasował swoim stylem do Realu Madryt. Szczególnie ostatnie dwa lata pokazują, że współczesny futbol coraz bardziej „odjeżdża” Hiszpanowi, ale wciąż drzemie w nim ten piłkarz, który niekonwencjonalnym zagraniem może sprawić, że będziemy zbierać szczęki z podłogi.

Mimo tych wielu wątpliwości pobyt Isco w Realu Madryt w liczbach i tak wygląda okazale. W białej koszulce zaliczył 331 spotkań, w których strzelił 51 goli oraz zaliczył 55 asysty. Miał też swój udział w jednym z najbardziej owocnych w trofea okresów w historii klubu. Cztery razy sięgał po puchar Ligi Mistrzów, tyle samo triumfów odnosił w klubowych mundialach, a do tego trzykrotnie wznosił Superpuchar Europy, dwa razy Superpuchar Hiszpanii i po razie zdobywał Puchar Króla i dwa mistrzostwa Hiszpanii.

Życzymy Isco przede wszystkim, by wrócił ten magiczny talent, który oczarował nas lata temu, a ostatnio przygasł. Jeśli nie w Realu Madryt, to gdzie indziej, ponieważ futbol zasługuje na takich piłkarzy, jak Isco w świetnej formie w tym samym stopniu, jak tacy piłkarze zasługują, by być pierwszoplanowymi postaciami swoich ekip.

¡Feliz cumpleaños, Isco!
Wszystkiego najlepszego!