Z jakimi urazami Klasyk zakończyli Lucas, Valverde i Militão?
Klasyk z różnego rodzaju urazami zakończyli Lucas Vázquez, Fede Valverde i Éder Militão.
Fot. Getty Images
W 37. minucie Lucas wygrał przebitkę z Jordim Albą, a następnie był pierwszy do wypuszczonej piłki przed Sergio Busquetsem, który po prostu wjechał mu w lewe kolano. Sędzia zinterpretował, że nie było to zdarzenie na kartkę i Hiszpan wrócił na murawę, ale wytrzymał na niej zaledwie niecałe 5 minut, po czym padł na boisko i po chwili został zmieniony przez Álvaro Odriozolę.
Po zejściu za linię końcową przy bramce Ter Stegena Lucas pokazywał gesty, które mógłby wskazywać, że poczuł jakiś przeskok w kolanie. Oby było to tylko stłuczenie, ale wszystko wyznaczą dzisiejsze lub jutrzejsze badania.
Fede Valverde opuścił boisko w 61. minucie, ale zrobił to w normalny sposób i wydawało się, że Asensio został wprowadzony z powodów taktycznych. Po zakończeniu spotkania Urugwajczyk schodził jednak z trybun podskakując jedynie na lewej nodze, a gdy stawiał ciężar na prawą stopę, wyraźnie kulał.
Zapytana o to jego partnerka Mina Bonino, odpisała na Twitterze: "To było uderzenie w stopę. Jutro na pewno go zbadają, bo była bardzo spuchnięta, ale przynajmniej to nic związanego z jego poprzednią kontuzją". Tu także należy zaczekać więc na badania.
Z kolei Brazylijczyk został trafiony w udo przez Ilaixa Moribę już po tym, jak ten trafił piłką w poprzeczkę. Stoper został kopnięty w lewą nogę, którą próbował blokować strzał i chociaż w trakcie akcji wstał jeszcze, by przeszkodzić Ter Stegenowi oraz Albie, to po końcowym gwizdku wyraźnie narzekał na stłuczenie. Wstępnie wydaje się jednak, że nie powinno przeszkodzić mu to w występie na Anfield.
Do tego wszystkiego należy mieć na uwadze kłopoty fizyczne wynikające z wysiłku i problemy mięśniowe. Więcej informacji o dostępności graczy na środowy mecz na Anfield będziemy poznawać w niedzielę i poniedziałek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze