Advertisement
Menu
/ marca.com

Podatki główną przeszkodą dla powrotu Cristiano

Włosi twierdzą, że w maju dojdzie do kluczowego spotkania w sprawie przyszłości Cristiano Ronaldo w Juventusie. Dla Realu Madryt problemem pozostaje pensja Portugalczyka.

Foto: Podatki główną przeszkodą dla powrotu Cristiano
Fot. Getty Images

Media w Hiszpanii czy Portugalii zgodnie cytują źródła zbliżone do atakującego i jego agenta Jorge Mendesa, które szeroko otwierają drzwi potencjalnemu powrotowi Cristiano do Realu Madryt. We Włoszech panuje za to optymizm w sprawie pozostania Ronaldo w Turynie, który wczoraj wzmocnił Pavel Nedvěd, wiceprezes Juventusu,

Dzienniki Gazzetta dello Sport czy Corriere dello Sport zgodnie twierdzą jednak, że w maju po zakończeniu sezonu dojdzie do kluczowego spotkania klubu z zawodnikiem, które określi ich plan i wyznaczy działania na lato. Zapowiada się, że 36-latek zażąda dużych wzmocnień i bardziej konkurencyjnej drużyny.

Dla Królewskich głównym problemem pozostaje potencjalna pensja Portugalczyka po powrocie. We Włoszech Cristiano płaci stały podatek od zagranicznych przychodów z praw do wizerunku w wysokości 100 tysięcy euro, co pozwala zaoszczędzić mu nawet ponad 20 milionów euro rocznie.

Niektórzy twierdzili, że wyjściem jest pozyskanie Cristiano na sezon od lipca czy sierpnia i zaliczenie go jako nierezydenta podatkowego. MARCA podkreśla jednak, że nawet jeśli do 31 grudnia zawodnik zapłaciłby tylko 19% podatek w Hiszpanii, to po złożeniu deklaracji we Włoszech musiałby odprowadzić dodatkowy podatek. Korzyści podatkowe tego rozwiązania są praktycznie zerowe, a w przypadku Realu Madryt potencjalne 25 milionów euro netto pensji za sezon oznaczałoby na końcu przez ustalenia i porozumienia między krajami obciążenie klubu w Hiszpanii ponad 50 milionami euro brutto.

Hiszpański fiskus zgłosiłby się także do zawodnika po podatek z tytułu przychodów z praw do wizerunku, nawet jeśli w 2021 i 2022 roku mieszkałby w Hiszpanii mniej niż po pół roku. Musiałby on zapłacić z tego tytułu 19% podatek jak każdy nierezydent. Wielu piłkarzy, którzy odchodzili z La Ligi przed końcem czerwca czy przychodzili do niej po 1 lipca, miało z tego tytułu problemy i musiało uiścić niezapłacony podatek.

Dlatego MARCA twierdzi, że wcale nie istnieje magiczne rozwiązanie kontraktowe, które pozwoli Cristiano uniknąć hiszpańskich podatków i że nie można też oczekiwać, że ten zgodzi się na dużo mniejszą pensję przez teoretyczne zaoszczędzenie pieniędzy na podatkach z przychodów wizerunkowych.

Dziennik podsumowuje, że także z tego powodu Kylian Mbappé czy Erling Håland pozostają na liście priorytetów ponad Cristiano. Są młodsi i chociaż ich transfery kosztowałyby dużo więcej, to obciążenie ich pensjami byłoby mniejsze lub porównywalne do tego w przypadku Cristiano.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!