Rok koronawirusa
Rok temu sport w Hiszpanii się zatrzymał. Po pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u koszykarza Realu Madryt odesłano piłkarzy na izolację, a wszystkie rozgrywki zostały wstrzymane. Co się zmieniło w ciągu tych 365 dni?
Fot. Getty Images
Rok temu koronawirus pojawił się w Realu Madryt. Dokładnie 365 dni temu klub ogłosił pozytywny rezultat testu u jednego z zawodników. Był nim koszykarz Trey Thompkins. Pierwszy, ale nie ostatni. Obecność koronawirusa w organizmie wykryto u wielu innych koszykarzy, piłkarzy, trenerów czy działaczy. Na izolację wysłano między innymi Zinédine'a Zidane'a, Florentino Péreza czy Raúla Gonzáleza. Co w tym czasie zmieniło się w klubie?
Ekonomia
Niewątpliwie to właśnie w tej gałęzi zmiany były najbardziej odczuwalne. W marcu ubiegłego roku sport w Europie się zatrzymał i do dziś nie wrócił do tego, co było wcześniej. Zamknięcie Bernabéu spowodowało znaczną utratę przychodów. Zredukowano je o 106 milionów euro (13%), co przy odliczeniu kosztów bezpośrednio związanych z pozyskiwaniem tych przychodów (16 milionów euro) oznacza ostatecznie stratę 91 milionów euro z powodu pandemii COVID-19 w roku rozliczeniowym 2019/20. Budżet na sezon 2020/21 zmniejszono o 300 milionów euro. Zdrowe prowadzenie klubu pod względem finansów pozwoliło Królewskim na mimo wszystko dość spokojne przetrwanie najtrudniejszego okresu. Zarząd spodziewa się, że w ciągu dwóch lub trzech lat uda się wrócić do zakładanego wcześniej budżetu.
Santiago Bernabéu
Jednym z niewielu, a może i jedynym pozytywnym aspektem wywołanym pandemią i zamknięciem stadionów jest przyspieszenie budowy obiektu Realu Madryt. Nowe Bernabéu ma kosztować łącznie około 800 milionów euro. Tyle należy wydać, by Królewscy znów mogli pochwalić się jednym z najnowocześniejszych stadionów na świecie. Prace rozpoczęły się jeszcze w czerwcu 2019 roku i miały trwać cztery lata. Przez zamknięcie trybun powstał pomysł, by zespół rozgrywał domowe mecze w Valdebebas, dzięki czemu przebudowa stadionu mogła ruszyć pełną parą. Bernabéu już po remoncie może będzie gotowe nawet pół roku wcześniej, niż zakładały plany.
Valdebebas
Miasteczko sportowe Realu Madryt stało się bunkrem. Zwiększono środki bezpieczeństwa, by zapobiec rozszerzaniu się epidemii między różnymi sekcjami. Pierwszy zespół ma zgrupowania w tym samym miejscu, w którym później rozgrywa mecze domowe. Na Estadio Alfredo Di Stéfano Królewscy świetnie radzili sobie zwłaszcza na samym początku – odnieśli siedem zwycięstw z rzędu. W tym sezonie nie jest tak dobrze. Już teraz Real ma na koncie trzy domowe porażki w Primera División.
Liga koronawirusa
Na Di Stéfano Real Madryt kończył jeden z najdziwniejszych sezonów w historii Primera División. Bez widowni na stadionach Królewscy startowali z dwupunktową stratą do Barcelony. Niebywała konsekwencja (dziesięć zwycięstw z rzędu) dała im mistrzostwo Hiszpanii. Po przedostatniej kolejce piłkarze Zidane'a mogli świętować zdobycie drugiego trofeum w 2020 roku. W jedenastu meczach ligowych Real strzelił 21 goli i stracił tylko 6. W Lidze Mistrzów nie zdołał jednak odrobić strat z pierwszego meczu i w Manchesterze przegrał 1:2. W finałowym turnieju w Lizbonie już nie zagrał.
Kadra
W związku z ostrożnym traktowaniu klubowego budżetu Real Madryt musiał bardzo ostrożnie postępować na rynku transferowym. Ruch był jednak w większości jednostronny. Królewscy pozbyli się na jeden sezon Garetha Bale'a, by zaoszczędzić nieco na jego pensji, a odpowiednio do Włoch i Anglii udali się Achraf Hakimi i Sergio Reguilón. Ani w sekcji piłkarskiej, ani koszykarskiej nie zatrudniono żadnych nowych zawodników. Najważniejszym zadaniem było przeżycie tego roku bez wielkich wydatków, przetrwanie nawałnicy i planowanie kolejnych ruchów na rynku. To właśnie tam ciągle są takie nazwiska jak Mbappé czy Håland, ale chęć sprowadzenia któregoś z nich oznacza, że trzeba będzie zainwestować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze