Benzema musi radzić sobie sam
Niedzielne derby były kolejnym przykładem na to, że Real Madryt ma w tym sezonie problem ze zdobywaniem bramek. Zinédine Zidane próbował już wielu ustawień formacji ofensywnej, ale jedynym piłkarzem, który nie zawodzi, wciąż pozostaje Karim Benzema.
Fot. Getty Images
Real Madryt pozostaje niepokonany w ostatnich siedmiu meczach, w których to Królewscy zanotowali pięć zwycięstw oraz dwa remisy. Warto jednak zwrócić uwagę, że tylko w spotkaniach z Valencią, Getafe oraz Huescą piłkarze Zinédine’a Zidane’a byli w stanie strzelić więcej niż jednego gola. Jeśli coś w ich w grze się nie zmieni, w decydujących momentach sezonu będą musieli liczyć na przebłyski w ataku Karima Benzemy oraz na solidną grę w obronie, która to dała im pierwsze miejsce po ostatniej kolejce zeszłego sezonu. Rzeczywistość jest taka, że obecna drużyna jest jedną z najmniej bramkostrzelnych w historii klubu.
Francuski szkoleniowiec spróbował już wszystkich możliwych ustawień w ataku, jednak wciąż nie może znaleźć solidnego piłkarza, który sprawdziłby się u boku Karima. W spotkaniu z Atleti napastnik mógł liczyć na wsparcie powracającego po kontuzji Rodrygo, jednak było widać, że Brazylijczykowi wciąż brakuje rytmu po dłuższej przerwie. W ostatnich siedmiu spotkaniach Zizou postawił również na Mariano, który dostał szansę występu pod nieobecność Benzemy. Atakujący nie spełnił jednak oczekiwań, a w ostatnim czasie nabawił się kontuzji, która wyklucza go z gry na kilka najbliższych tygodni. W ostatnich miesiącach duże nadzieje pokładano w Marco Asensio, jednak można mieć wrażenie, że Hiszpan nie potrafi wykonać kroku naprzód. Był czas, w którym wydawało się, że zawodnik powoli wchodzi na swój wysoki poziom i staje się coraz ważniejszym elementem w układance trenera. Marco zniknął jednak w ostatnich meczach, co potwierdza statystyka: piłkarz z Majorki nie oddał ani jednego strzału na bramkę rywali w ostatnich sześciu spotkaniach.
Kolejnymi zawodnikami, którzy razem z Francuzem mieli tworzyć formację ofensywną Los Blancos, są Vinícius oraz Isco. Brazylijczyk, który niedzielne derby Madrytu rozpoczął z ławki rezerwowych, wszedł na boisko w drugiej części i pokazał się z dobrej strony. Udowodnił też, że może zaoferować więcej od pozostałych atakujących. Skrzydłowy ma na swoim koncie tylko cztery zdobyte bramki, jednak ta liczba pozwala mu wyprzedzić w klasyfikacji strzelców Hazarda, Asensio, Rodrygo oraz Mariano.
Kolejnym zawodnikiem, który miał przyczynić się do lepszej skuteczności pod bramką rywali, jest Isco. Hiszpan, który wskoczył do podstawowej jedenastki pod nieobecność Benzemy, nie jest typowym napastnikiem, jednak w swojej najlepszej formie potrafił dostarczać drużynie zarówno bramki, jak i asysty. Pomocnik jest jednak daleki od swojej najlepszej dyspozycji, a jedna asysta na przestrzeni 659 minut nie przekonuje trenera oraz kibiców.
Zawodnikiem, który obok Karima Benzemy ma pewne miejsce w podstawowym składzie, jest Eden Hazard, jednak Belg w dalszym ciągu leczy kontuzję. Zizou wierzy, że były piłkarz Chelsea wciąż może wrócić na swój optymalny poziom i pomóc drużynie poprzez bramki oraz asysty, jednak wszystko zależy od tego, jak szybko Eden wróci do pełni zdrowia. Jedynym atakującym w obecnych rozgrywkach, który nie zawodzi, jest Benzema. Francuz jest jedną z najważniejszych postaci w zespole, a jego obecność sprawia, że cała drużyna gra lepiej. Karim strzela średnio co 137 minut i jest tylko minimalnie gorszy od Leo Messiego (bramka co 127 minut) czy Luisa Suáreza (gol co 125 minut).
Królewscy mają w ostatnim czasie ewidentny problem ze zdobywaniem bramek. W poprzednim sezonie drugim najlepszym strzelcem zespołu był Sergio Ramos, a w obecnej kampanii drużyna musi liczyć na wsparcie pomocników oraz obrońców w polach karnych przeciwników. Casemiro jest na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców z sześcioma trafieniami. Tuż za nim są Modrić oraz Vinícius, którzy mają na koncie cztery bramki, a po trzy gole dołożyli Valverde, Hazard oraz Ramos.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze