Marzec pod znakiem Ramosa

Sergio Ramos podchodzi do marca z entuzjazmem. To właśnie w tym miesiącu będzie mu dane wrócić na boisko po operacji kolana, której poddał się 6 lutego. Celem numer jeden jest oczywiście powrót na rewanżowe starcie z Atalantą, które zaplanowane jest na 16 marca. Końcówka miesiąca stanie z kolei pod znakiem urodzin kapitana Królewskich, który 30 marca skończy 35 lat. Spośród obecnych zawodników pierwszego zespołu Realu Madryt hiszpański stoper jest drugim najstarszym weteranem za Luką Modriciem, który w tym roku skończy 36 lat.

Ramos liczy przy tym na to, że do swoich najbliższych urodzin definitywnie rozwiąże się również kwestia jego przyszłości. W ostatnim czasie miało dojść w tym kontekście do przełomu i teraz coraz więcej wskazuje na to, że kapitan ostatecznie zostanie w Madrycie. To, co wcześniej wydawało się misją niemożliwą do zrealizowania, teraz wydaje się namacalną rzeczywistością. Obie strony są blisko pełnego porozumienia i chcą jak najszybciej zamknąć wszelkie nieporozumienia i niejasności, które pojawiały się na przestrzeni ostatnich miesięcy.

Marzec to również powrót meczów reprezentacyjnych. Hiszpanię czekają trzy pierwsze spotkania w ramach kwalifikacji na mundial w Katarze – kolejno z Grecją, Gruzją i Kosowem. Ramos barw pierwszej reprezentacji broni nieprzerwanie od 2005 roku i teraz liczy na to, że Luis Enrique da mu szansę na debiut w 2021 roku. Tym samym kapitan Królewskich wyrównałby rekord Ikera Casillasa i Ricardo Zamory pod względem lat kalendarzowych w kadrze Hiszpanii – 17. Obaj legendarni bramkarze barw La Rojy bronili odpowiednio w latach 2000-2016 i 1920-1936.

Najbliższy miesiąc przyniesie Ramosowi wiele wyzwań. Nie ma jednak wątpliwości, że dla madridistas tym najważniejszym aspektem pozostaje kwestia nowego kontraktu kapitana. Zarówno klub, jak i sam zawodnik są zdania, że temat ten trzeba jak najszybciej zamknąć, aby nie dekoncentrować zespołu w kluczowej fazie sezonu. W przypadku udanego rewanżu z Atalantą stawka będzie wysoka, gdyż w grze pozostanie dalsza walka o mistrzostwo Hiszpanii i rozpoczęcie przygotowań do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. A najlepszym sposobem na podejście do tych wyzwań z wolną głową jest unormowanie spraw indywidualnych – i na tym Ramosowi zależy najbardziej.