Ramos ma już wyznaczoną datę powrotu

6 lutego Sergio Ramos przeszedł operację łąkotki w lewym kolanie. Klub jeszcze tego samego dnia poinformował, że zabieg zakończył się pomyślnie. Wówczas szacowano, że kapitan wróci do gry mniej więcej po ośmiu tygodniach, co oznaczałoby, że na murawie pojawi się w kwietniu. Hiszpan pracuje jednak każdego dnia nad jak najszybszym dojściem do zdrowia, a AS informuje, że wyznaczył już sobie termin, kiedy ponownie zobaczymy go na boisku.

34-latek chce otrzymać powołanie już na mecz z Elche. Spotkanie ma zostać rozegrane 13 marca na Estadio Alfredo Di Stéfano. Ramos chciałby wówczas zagrać przez kilka minut i wejść na boisko w drugiej części meczu, aby móc pojawić się w wyjściowej jedenastce już trzy dni później. 16 marca Królewscy zmierzą się w rewanżowym spotkaniu z Atalantą i wówczas kapitan chce pomóc drużynie od pierwszej do ostatniej minuty.

Początkowo Ramosowi zależało na tym, żeby zagrać przeciwko Atlético na Wanda Metropolitano. Lekarze wyjaśnili mu jednak, że mógłby nie przechodzić operacji i podjąć takie ryzyko, ale jest ono na tyle duże, że po derbach mógłby już mieć z głowy dalszą część sezonu. Wtedy Hiszpan zrozumiał, że najlepszym rozwiązaniem będzie trafienie pod nóż i ewentualny powrót na mecz z Atalantą.

Stoper ma w głowie nie tylko chęć dalszej gry w tym sezonie w klubie, ale też w reprezentacji, która latem wystąpi na Mistrzostwach Europy. Ramos chciałby być wówczas w możliwe najwyższej formie, a to nie byłoby możliwe, gdyby nie przeszedł operacji już w lutym. Na ten moment kapitan kontynuuje rehabilitację w Valdebebas i sam mówi, że ból w operowanym kolanie już zniknął, a teraz obrońca pracuje już z coraz większym obciążeniem.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Ramos wróci niebawem na murawę i rozpocznie indywidualne treningi z piłką. Kapitan przegapiłby jeszcze tylko trzy mecze – jutrzejszy z Atalantą, a także marcowe z Realem Sociedad i Atleti.