ABC: Królewskich nie stać na Mbappé
W 2021 roku o transferze Francuza nie ma wręcz mowy, ponieważ Królewscy nie mają tylu pieniędzy, by móc sprowadzić go najbliższego lata.
Fot. Getty Images
Drogi nie zbiegają się ze sobą, gdy powinny. Real Madryt chciał kupić Kyliana Mbappé w 2017 roku, ale wtedy Francuz zdecydował się na transfer do Paris Saint-Germain, ponieważ obawiał się, że zostanie tylko zmiennikiem Cristiano, Benzemy i Bale'a. Rok później zdobył mistrzostwo świata i od tamtego czasu jego wartość tylko rosła, aż osiągnęła szczyt po wczorajszym recitalu na Camp Nou. Dziś zostaje mu tylko rok kontraktu, który wygasa w czerwcu 2022. Przy tych okolicznościach jego cena oscyluje w granicach 150 milionów euro, ale Królewscy nie są w stanie wyłożyć za niego takich pieniędzy, informuje ABC, a Le Parisien donosi nawet o 200 milionach.
Pandemia i brak przychodów są kluczem do tej ekonomicznej niemożliwości. Real Madryt prosi Mbappé, by ten poczekał w stolicy Francji jeszcze rok, aby teoretycznie móc wyciągnąć go z Paryża za darmo w 2022. Jeśli piłkarz wytrzyma, to doskonale, jeśli nie, będzie to koniec tej transferowej telenoweli i Królewscy będą musieli ruszyć po kogoś innego. Najprawdopodobniej głównym celem stanie się wówczas Erling Braut Håland.
Los Blancos stawiają sprawę jasno. Na dzisiaj nie mogą zapłacić 150 milionów euro, a tym bardziej do 200, do których należy dołożyć jeszcze 50 milionów euro brutto pensji, jaką trzeba by było wyłożyć na Mbappé. Samo wynagrodzenie nie jest jednak przeszkodą, ponieważ Francuz wygenerowałby ogromne przychody z reklam i przyciągnął do klubu nowych sponsorów. Sam otrzymywałby 60% z tych wpływów, gdy na konto klubu trafiałoby pozostałych 40%. Światowy kryzys sprawia jednak, że ta operacja jest w tym momencie nieopłacalna.
Gdyby za transfer Mbappé dało się zapłacić pieniędzmi z przyszłego sezonu, gdy kibice wrócą już na stadiony, nie byłoby problemu. Kłopot polega na tym, że teraz, aż do lipca, nie ma żadnych potencjalnych przychodów. Klub inkasuje pieniądze tylko dzięki transmisjom telewizyjnym. Wpływy z dni meczowych, merchandisingu czy zwiedzania stadionu to jednak aż 70% normalnych przychodów, których od marca ubiegłego roku po prostu nie ma. Klub musiał też renegocjować kontrakty sponsorskie, co też nie pomaga w sfinansowaniu tak dużego transferu.
Mbappé staje przed ogromnym dylematem, ponieważ nie będzie mu łatwo wytrzymać presji ze strony PSG, które kusi go nowym kontraktem. Gdyby piłkarz pozostał w Paryżu jeszcze przez następny sezon i nie odnawiał w tym czasie umowy, latem 2022 mógłby odejść za darmo. To jednak tylko teoria, bo nawet wtedy Real byłby skłonny za niego zapłacić. Byłaby to dżentelmeńska umowa między Nasserem Al-Khelaïfim a Florentino Pérezem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze