Nagelsmann: Jeśli Real zadzwoni w przyszłości, decyzja może być inna
Julian Nagelsmann po raz kolejny wypowiedział się o odrzuceniu oferty poprowadzenia Realu Madryt w 2018 roku. Przedstawiamy odpowiednie słowa trenera Lipska z wywiadu dla BBC przed dzisiejszym meczem Ligi Mistrzów z Liverpoolem.
Fot. Getty Images
– Telefon z Realu Madryt a plan na karierę? Próbuję to kalkulować. W piłce nie jest to takie łatwe, bo to zawsze jest proces i nie możesz nawet sobie wyobrazić, co wydarzy się w kolejnym sezonie czy następnym roku. Dlatego to nie jest takie łatwe, ale ważne jest posiadanie planu. Nie masz pewności, czy plan stanie się rzeczywistością, ale na końcu moim zdaniem posiadanie planu jest bardzo ważne. Ważna jest struktura i stawianie odpowiednich kroków. Jeśli jesteś trenerem Hoffenheim, to kolejnym krokiem jest Lipsk i następnie próbujesz zaplanować także kolejny krok. Próbujesz też wyliczyć, kiedy powinieneś postawić kolejny krok, ale planowanie w profesjonalnej piłce to nic łatwego.
– Tak, to prawda, że miałem telefon od José Angela [Sáncheza, dyrektora generalnego Realu Madryt] z Realu Madryt. Nie byłem jedynym, z którym wtedy rozmawiał. Takich trenerów było wielu. Chciał ze mną porozmawiać, chciał mnie poznać i dowiedzieć się, jaka jest moja filozofia czy pomysły na grę w piłkę.
– Uważam, że podjąłem dobrą decyzję. To nie łatwe, bo Real Madryt to jeden z największych klubów w Europie i jeśli zadzwoni do mnie przyszłości, decyzja może być inna. Jednak uważam, że 2 lata temu to była dobra decyzja, bo nie miałem czasu na przygotowanie, nie miałem czasu na naukę języka i nie miałem wielkiego doświadczenia w meczach międzynarodowych. Wygrałem tylko jedno spotkanie międzynarodowe, gdy byłem w Hoffenheim, więc uważam, że zostanie wtedy trenerem Realu Madryt nie było odpowiednim kolejnym krokiem. To nie był dobry krok dla mojego planu i myślę, że krok do Lipska był lepszy dla mojej kariery i rozwoju jako trenera. Na końcu to nie było łatwe, ale było poprawne.
– Czy mówię po hiszpańsku? [kiwa przecząco głową] Hola, que tal? [śmiech] To wszystko. Hola, que tal? Gracias. I jeszcze było coś jednego... [śmiech] Nie znam za wielu słów. Przydałoby się znać ze dwa więcej na konferencje prasowe [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze