Okazja do rewanżu
Real Madryt zmierzy się z Barceloną w walce o Puchar Króla. Katalończycy wygrywali z Królewskimi finały w 2018 i 2019 roku, więc teraz pojawia się okazja do rewanżu.
Fot. własne
W tegorocznym Pucharze Króla nie doszło do ani jednej niespodzianki. W ćwierćfinale wygrały wszystkie zespoły, które w losowaniu były rozstawione. W półfinałach Real Madryt i Barcelona również wywiązały się ze swoich ról faworytów. Dojdzie zatem do Klasyku w finale. Nie jest to nic nowego, ponieważ oba zespoły dosyć często w ostatnich latach rywalizowały ze sobą o Puchar Króla. Nie dopuściły nikogo innego do zwycięstwa w tych rozgrywkach od 2009 roku. Od tamtej pory Real Madryt tryumfował 6-krotnie, a Barcelona 5-krotnie.
Do ostatnich Klasyków w finale doszło w latach 2018 i 2019. W obu przypadkach tytuł trafiał w ręce Barcelony i za każdym razem towarzyszyły temu ogromne kontrowersje związane z sędziowaniem. Co ciekawe, w obu przypadkach nagroda dla MVP turnieju wędrowała w ręce Thomasa Heurtela, który już zakończył przygodę z Blaugraną. Królewscy staną dzisiaj przed okazją na rewanż za tamte przegrane, szczególnie że w 2019 roku turniej również rozgrywano w Madrycie, chociaż formalnie w roli gospodarza występowali wtedy gracze Estudiantes.
Real Madryt sięgał po Puchar Króla 28 razy, co jest najlepszym wynikiem w historii. Barcelona ma na koncie o trzy tryumfy mniej. Te liczby dobitnie świadczą o tym, jak oba kluby zdominowały te rozgrywki. Trzeci Joventut sięgał po zwycięstwo tylko ośmiokrotnie. W tym roku ta przepaść jeszcze bardziej się pogłębi, bo albo Królewscy wykonają krok w kierunku „30”, albo Barcelona zbliży się madrytczyków.
Nie trzeba nawet specjalnie dodawać, że Klasyk zawsze obfituje w emocje. W tym sezonie oba zespoły grały ze sobą trzykrotnie. W dwóch przypadkach lepsza była Barcelona, ale kiedy w grze był Superpuchar Hiszpanii, to wtedy tryumfowali podopieczni Pabla Laso. Dzisiaj również stawką pojedynku jest trofeum. Królewscy muszą zrobić wszystko, żeby zatrzymać je w Madrycie.
Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 18:30. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na nSporcie+ oraz na Sportklubie.
Puchar Króla 2021
Ćwierćfinały:
► Tenerife – San Pablo Burgos 87:76
► Real Madryt – Valencia 85:74
► Baskonia – Joventut 96:87
► Barcelona – Unicaja 103:93 (po dogrywce)
Półfinały:
► Real Madryt – Tenerife 85:79
► Barcelona – Baskonia 77:68
Finał:
► Real Madryt – Barcelona 14 lutego, 18:30, nSport+, Sportklub
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze