Transfer Hålanda bardziej prawdopodobny niż Mbappé?
Real Madryt niezmiennie obserwuje poczynania Erling Hålanda i wyczekuje odpowiedniego momentu, by przejść do ofensywy. Niewykluczone, że wbrew wszelkim doniesieniom chwila ta nadejdzie już najbliższego lata.
Fot. Getty Images
Głównym celem Królewskich pozostaje rzecz jasna Kylian Mbappé, jednak z punktu widzenia finansowego sprowadzenie napastnika Borussii wydaje się dużo bardziej prawdopodobne. Håland jest wyceniany przez portal Transfermarkt.de na 110 milionów euro. To o 70 milionów mniej niż szacowana wartość atakującego PSG. Choć wiadomo, że dane te to jedynie czyste spekulacje, a rzeczywista cena za Erlina byłaby wyższa, dla włodarzy jasne jest to, który transfer pozwoliłby zachować w kasie więcej pieniędzy. Również w samej pensji różnica byłaby znaczna. Håland zarabia około 8 milionów euro netto, podczas gdy w przypadku Mbappé są to 22 miliony. Jak łatwo policzyć, różnica wynosi 14 milionów euro. Rocznie.
Zarówno Erling, jak i Kylian chcieliby w przyszłości grać dla Realu Madryt i są skłonni wysłuchać jakiejkolwiek oferty Królewskich. Główną przeszkodą w przypadku Hålanda jest jednak obrośnięte już legendą ustne porozumienie Mino Raioli z Borussią. Na jego mocy młody napastnik mógłby bez kłopotu opuścić Niemcy dopiero latem 2022 roku. Niezbyt dobra sytuacja sportowa (na ten moment 6. miejsce w tabeli) i ekonomiczna dortmundczyków może jednak sprawić, że do pewnych kroków dojdzie szybciej.
Jeśli chodzi zaś o Mbappé, możemy być absolutnie pewni, że PSG będzie starało się maksymalnie pomieszać szyki Realowi. Działacze oferują Kylianowi olbrzymi kontrakt, którego Królewscy nie byliby w stanie wyrównać. Tak więc transfer Francuza możliwy byłby tylko w dwóch przypadkach. Piłkarz musiałby odrzucić propozycję paryżan i zapewne poczekać do 2022 rok, by odejść za darmo. Druga ewentualność zakłada, że PSG na poważnie ruszy po Messiego i tym samym nie będzie w stanie utrzymać jednocześnie Argentyńczyka, Kyliana i Neymara. Cokolwiek się wydarzy, Florentino zachowa pełen szacunek wobec właścicieli mistrzów Francji. Sternik Los Blancos ma fantastyczne relacje z PSG i nie chce, by to się zmieniło.
Jakkolwiek potoczą się wydarzenia, Real Madryt nie zmienia postanowień związanych z rozpoczęciem nowego projektu. Wszystko kręcić się będzie wokół wielkiego transferu. Na razie nie wiadomo po prostu czyjego. Działacze dokonają jednak wszelkich starań, by sprowadzić do stolicy Hiszpanii bardzo głośne nazwisko.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze