Kolejna zmarnowana szansa
W meczu z Huescą Vinícius ponownie gasł wraz z upływem minut. Brazylijczyk wrócił do pierwszego składu w La Lidze po raz pierwszy od 15 grudnia. Tym razem również nie wykorzystał swojej szansy.
Fot. Getty Images
We wczorajsze popołudnie na El Alcoraz Vinícius zmarnował swoją kolejną szansę. Po dziewięciu kolejkach przerwy Brazylijczyk wyszedł w pierwszym składzie na spotkanie ligowe (ostatni raz miał miejsce 15 grudnia przy okazji starcia z Athletikiem Bilbao), by przez 78 minut, jakie spędził na boisku, nie pokazać praktycznie nic, co mogłoby przekonać Zinédine'a Zidane'a do tego, aby stawiać na niego częściej.
Powrót do podstawowej jedenastki, mecz z ostatnią drużyną w tabeli, stworzenie ofensywnego tridente z Karimem Benzemą i Marco Asensio – wszystko przemawiało za tym, aby Vinícius zanotował w końcu dobry występ. Ostatecznie skończyło się na tym, czego młodemu atakującemu nigdy nie można odmówić – na chęciach.
Álvaro Benito w trakcie komentowania meczu zwrócił uwagę na to, że coraz więcej osób w klubie chce zrobić z Viníciusa jak najbardziej europejskiego piłkarza. Zidane za wszelką cenę chce doprowadzić do tego, aby 20-latek kontrolował szybkość, zwody i przede wszystkim skuteczność pod bramką rywala. I wydaje się, że w swoim pierwszym sezonie w Madrycie nad dwoma pierwszymi elementami panował dużo lepiej niż obecnie. Kwestia skuteczności z kolei wciąż pozostaje jedną wielką niewiadomą.
Same liczby Viníciusa we wczorajszym meczu nie robią większego wrażenia – ani jednego strzału na bramkę, cztery sprowokowane przewinienia, dwa faule, pięć odbiorów, piętnaście strat, skuteczność dryblingów na poziomie 38%, 29 celnych podań (skuteczność na poziomie 82,85%), z czego najwięcej w kierunku Toniego Kroosa (dwanaście), a z drugiej strony zaledwie trzy do Benzemy. Brazylijczyk powoli odzyskuje dobre odczucia, ale w dalszym ciągu nie wykorzystuje swoich szans. A w Realu Madryt same chęci i wysiłek to zdecydowanie za mało.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze