Konsekwencje nieskuteczności
W siedmiu ostatnich meczach piłkarze Realu Madryt tylko dwa razy zdobyli więcej niż jedną bramkę. Pozostałe pięć spotkań z jednym trafieniem na koncie zakończyło się trzema porażkami i dwoma remisami.
Fot. Getty Images
Gol na mecz – dynamika ta bezlitośnie mści się na Realu Madryt. Kryzys strzelecki Królewskich po raz kolejny w tym sezonie doprowadził do kryzysu wynikowego. Bez bramek nie ma raju i Zinédine Zidane boleśnie się o tym przekonuje – w siedmiu ostatnich meczach jego podopieczni tylko dwa razy byli w stanie zanotować więcej niż jedno trafienie. W tym czasie Los Blancos dołożyli do swojego bilansu trzy porażki, dwa remisy i zaledwie dwa zwycięstwa, żegnając się tym samym z Superpucharem Hiszpanii i Copa del Rey oraz ograniczając swoje szanse w walce o tytuł mistrzowski.
Na przestrzeni ostatniego miesiąca piłkarze Realu Madryt po raz kolejny nie potrafili przeciwstawić się swojej indolencji strzeleckiej. Mecze z Celtą Vigo (2:0) i Deportivo Alavés (4:1) okazały się być jedynie wyjątkami potwierdzającymi regułę. A jeśli dodamy do tego coraz słabszą postawę w defensywie, to okazuje się, że praktycznie każdy mecz, w którym Królewscy nie zdobędą więcej niż jednej bramki, kończy się kolejnym potknięciem.
Na 28 rozegranych spotkań w obecnym sezonie ekipa Zizou aż 13 razy kończyła mecz z maksymalnie jednym trafieniem na koncie. Przełożyło się to na siedem porażek, cztery remisy i tylko dwa jednobramkowe zwycięstwa (z Realem Valladolid i Sevillą). Nie jest to jednak pierwszy raz, gdy nieskuteczność pod bramką rywala doprowadza do kryzysu wynikowego. Podobna sytuacja miała miejsce na przełomie listopada i grudnia – na sześć meczów tylko jeden przypadek z więcej niż jednym trafieniem, co doprowadziło do trzech porażek, jednego remisu i dwóch zwycięstw.
Zidane w dalszym ciągu nie potrafi znaleźć lekarstwa na fatalne wręcz wyniki strzeleckie swoich atakujących. Sam Karim Benzema, który jest niekwestionowanym pichichi zespołu z 15 bramkami na koncie, to zdecydowanie za mało. Brak innych goleadorów ponownie odbija się Królewskim czkawką.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze