Wiadomość od klubu do piłkarzy: Pora się obudzić
Działacze Realu Madryt są zawiedzeni wczorajszą postawą zawodników, nad którymi zbierają się coraz ciemniejsze chmury.
Fot. Getty Images
„Nie ma usprawiedliwienia pomimo decyzji sędziego”, skomentowano wczoraj krótko w loży na Estadio Alfredo Di Stéfano. Prawda jest taka, że nie próbowano nawet doszukiwać się wymówek. Rozmawiano o występie poszczególnych zawodników w meczu z Levante i tych wcześniejszych, które doprowadziły do utraty Superpucharu i Pucharu Hiszpanii, a także fatalnej sytuacji w lidze. Wczorajsze spotkanie zaczęło się od głupiego błędu Édera Militão i zakończyło w najgorszy możliwy sposób, czyli porażką i poczuciem kompletnej niemocy.
Działacze nie skupiali się przede wszystkim na arbitrze i pracy systemu VAR, choć dyskutowano też o tym, ale na tapet wzięto głównie samą grę, zaangażowanie, chęci i grę zespołu. Występ drużyny pozostawiał wiele do życzenia i dostrzegli to również sami zawodnicy. Emilio Butragueño, co zdarza mu się bardzo rzadko, publicznie skrytykował pracę sędziów, ale wewnątrz uwagi kierowane były przede wszystkim do piłkarzy.
Gdy tylko skończyło się spotkanie, w Valdebebas zrobiło się bardzo gorąco. „Pora się obudzić”, mówiono przede wszystkim w loży. Sobotnie popołudnie było kolejnym kubłem zimnej wody wylanej na głowę drużyny, która miała cały tydzień na odpowiednie przygotowanie się do tego meczu, czego nie było widać ani na boisku, ani na ławce.
Rozczarowanie ogarnęło wszystkich, nikt nie miał nawet większej siły, żeby narzekać szczególnie na sędziów. Niektórzy pamiętali rzekome spiski i działanie na niekorzyść klubu ze względu na chęć utworzenia Superligi, ale nie zapominali przede wszystkim o tym, że w ostatnich dziesięciu meczach udało się odnieść tylko pięć zwycięstw, przegrano dwa tytuły i oddalono się bardzo daleko od obrony mistrzostwa.
Moment, w którym znaleźli się piłkarze i klub, nie jest najlepszy. Zawodnicy nie zgodzili się na grupowe obniżki, co sprawiło, że trudno o wspólny język. Zidane miał misję ponownego zjednoczenia tego, co się rozdzieliło, ale uniemożliwiają mu to wyniki i jego izolacja. Działacze podjęli już decyzję, że będą reagować dopiero latem, ale wcześniej jest jeszcze czas na reakcję w Lidze Mistrzów, aby poprawić złą sytuację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze