Advertisement
Menu
/ Movistar+

Courtois: Walczyliśmy

Thibaut Courtois po meczu La Ligi z Levante udzielił wywiadu na murawie telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z tej rozmowy na Alfredo Di Stéfano.

Foto: Courtois: Walczyliśmy
Fot. Getty Images

– Co się wydarzyło? No co się wydarzyło, pokazał czerwoną kartkę po 7-8 minutach i od tego momentu mecz jest skomplikowany. Walczyliśmy, strzeliliśmy na 1:0, oni strzelili nam dobrego gola i walczyliśmy dalej. Mieliśmy jakieś sytuacje przy naszych kontrach, ale ich nie wykończyliśmy. Szkoda, że straciliśmy drugą bramkę po rożnym... W końcówce graliśmy już niewiele, bo oni kładli się na ziemię i takie tam, a w doliczonym czasie z 4 minut graliśmy z jedną [śmiech]. Jeśli w futbolu dzieje się to na twoją niekorzyść, jest gorzej, a jeśli na twoją korzyść, lepiej. Ogólnie jednak doliczony czas nie był nic warty.

– Kontrowersyjne akcje ocenione sprawiedliwie? Z mojej pozycji jest to trudne. Uważam jednak, że pierwsza sytuacja jest do interpretacji i jego pierwszą interpretacją była żółta kartka. Nie wiem, czy była prawidłowa, wy to wiecie lepiej ode mnie. Chciał mu odebrać piłkę i nie sądzę, że chciał go przewrócić. Do tego Rafa był blisko... więc czerwona kartka z takiej sytuacji... To prawda, mieli sytuację bramkową... Jego intepretacja była taka, że to żółta kartka, a VAR go poprawił na czerwoną. Nie można tu już nic powiedzieć. A rzut karny... Nie wiem. Na trybunach krzyczeli, że faul był poza [pole karnym; śmiech], od nich ktoś krzyczał, że w środku...

– Drużynie zabrakło dobrej reakcji? Próbowaliśmy, ale oni też dobrze grają w piłkę i gdy mieli posiadanie, to trudno było zabrać im futbolówkę. Próbowaliśmy, ale może w ataku zabrakło tej wrzutki czy dobrej akcji, żeby stworzyć zagrożenie po rożnym czy coś takiego. Na koniec z 4 minut graliśmy jedną, więc...

– La Liga ciągle jest możliwa? Na końcu zawsze trzeba walczyć. La Liga idzie do maja, nie kończy się w styczniu, ale Atlético wygrywa i jest na czele. Tak po prostu jest. My musimy spróbować zareagować w Huesce, wygrać, wygrać w kolejnych meczach i teraz także czekać na potknięcia innych. To jest tak proste, taki jest futbol.

– Dlaczego drużynie brakuje regularności? Dzisiaj nie można mówić o dobrym czy złym meczu. Dzisiaj trzeba było walczyć i po prostu walczyć. Od 7. minuty graliśmy w dziesięciu. Na końcu wtedy w piłce jest trudno. Levante do tego ma dobrą serię, to dobrze grająca ekipa i zawsze sprawiają problemy przeciwnikom. Jeśli grasz cały mecz z jednym graczem mniej, to komplikują ci życie jeszcze bardziej. Tu nie chodzi o regularność, a o grę przez ponad 80 minut w dziesiątkę. Dzisiaj w futbolu trudno grać z taką stratą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!