MARCA: Real nie zrezygnuje z walki o Mbappé
Królewscy cały czas czają się na transfer Mbappé i wiedzą już, że potrzebują co najmniej 160 milionów euro, jeśli chcą go pozyskać.
Fot. Getty Images
Królewscy wysyłają w świat ostrożne wiadomości, które sugerują, że kupienie Kyliana Mbappé jest prawie niemożliwe, ale w Valdebebas podjęto inną decyzję. Real Madryt chce ruszyć po Francuza, gdy tylko nadarzy się taka okazja i czekają na informacje od właścicieli PSG, z którymi utrzymują doskonałe relacje. Transfer atakującego nie jest łatwą sprawą, ale pomimo pandemii Los Blancos zdają sobie sprawę, że aby wzmocnić swój projekt na poziomie sportowym i biznesowym, niezbędny jest im światowej klasy piłkarz.
Mbappé mógł być w stolicy Hiszpanii już w 2017 roku. 20 lipca Real doszedł do porozumienia z Monaco i był gotowy zapłacić za niego 180 milionów euro (150 + 30 zmiennych), co potwierdzała później MARCA i Football Leaks, ale klub nie chciał rozbijać jeszcze tridente BBC i pozbywać się Bale'a, przez co Francuz zdecydował się na Paryż. W Madrycie żałowali tego już rok później, gdy odszedł Cristiano, a Walijczyk grał coraz gorzej i gorzej.
Ekonomiczny kryzys może teraz doprowadzić do niespodziewanego paradoksu, który będzie oznaczał, że to paryżanie zachcą sprzedać Mbappé, jeśli ten nie zaakceptuje propozycji nowego kontraktu. Jego umowa wygasa w 2022 roku, a Francuz cały czas zwleka z jej prolongowaniem. Z jednej strony PSG chciałoby ruszyć po Leo Messiego, jeśli ten zdecyduje się odejść z Barcelony, ale z drugiej strony problemy finansowe stawiają ich pod ścianą i oznaczają konieczność sprzedawania piłkarzy.
Paris Saint-Germain coraz poważniej bierze pod uwagę to, że Mbappé będzie mógł za rok odejść za darmo, więc sytuacja Francuzów staje się coraz klarowniejsza: albo zawodnik przedłuży teraz kontrakt, albo należy go sprzedać i zarobić na nim ostatnie pieniądze. Przed pandemią PSG mogło pozwolić sobie na ten luksus i w 2022 roku puścić go nawet za darmo, ale nie teraz. W rzeczywistości liczą na to, że udałoby się im zarobić na nim 150-160 milionów euro.
Królewscy dysponują obecnie 125 milionami, które mogą przeznaczyć na transfer, ale ich roczne przychody będą niższe o 300 milionów. Połowę tej kwoty da się jednak odzyskać dzięki sprzedaży zawodników. Leonardo marzą się Courtois i Vinícius. Sprzedaż pierwszego nie wchodzi oczywiście w grę, ale drugiego już jak najbardziej. Innym graczem, którego PSG ma na oku, jest Varane, którego umowa wygasa w 2022 roku, ale on sam nie zamierza się nigdzie ruszać. Mówi się także o Casemiro, ale i jego odejście wydaje się mało realne.
Real mógłby zaoferować Mbappé zarobki w wysokości 18 milionów euro netto rocznie, czyli takie, na jakie może liczyć teraz w Paryżu i dwa razy mniejsze od tych, które otrzymuje dziś Neymar. Przyszedłby do Madrytu jako najlepiej opłacany gracz w zespole, choć i tak nie mógłby dorównać temu, ile swego czasu dostawał tu Cristiano, czyli 23 milionom euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze