„Zainteresowanie Realu? Można przeczytać w mediach gorsze rzeczy”
Wątpliwości co do posady Zinédine'a Zidane'a po raz kolejny doprowadziły do spekulacji o spojrzeniu przez Real Madryt w kierunku Juliana Nagelsmanna. Niemiec odpowiedział w weekend na te plotki.
Fot. Getty Images
Nagelsmann karierę trenerską w profesjonalnej piłce rozpoczął w 2016 roku już w wieku 28 lat. Gdy Zidane opuścił Real Madryt w 2018 roku po finale w Kijowie, BILD jako pierwszy podał, że Królewscy pytali wtedy 30-letniego szkoleniowca Hoffenheim o zainteresowanie przejęciem zespołu.
Sam trener potwierdzał potem, że odbył rozmowy z klubem, a dziennikowi MARCA przy okazji meczu Lipska z Atlético w fazie pucharowej Ligi Mistrzów 2019/20 przyznał, że skontaktował się z nim dyrektor generalny José Ángel Sánchez. Obaj w miłej konwersacji mieli dojść do wniosku, że dla Nagelsmanna może być jeszcze za wcześnie na Real Madryt, ale Niemiec miał pozostać otwarty na taką opcję na przyszłość.
Teraz po porażkach Królewskich w Superpucharze Hiszpanii i Pucharze Króla, które kosztowały klub odpadnięcie z obu rozgrywek, ponownie zaczęto podważać Zidane'a i Nagelsmann zaczął pojawiać się obok Massimiliano Allegriego jako jeden z głównych kandydatów do przejęcia ekipy - czy to teraz, czy po zakończeniu sezonu.
– Na pewno można przeczytać w mediach gorsze rzeczy. Jednak wiem też, że informacje gazet nie zawsze są prawdziwe – skomentował z uśmiechem Nagelsmann przed sobotnim meczem Bundesligi z Mainz. Sky, które zdobyło tę wypowiedź trenera, dodaje, że jego kontrakt z Lipskiem obowiązuje do 2023 roku i nawet gdyby Real ruszył po Niemca, to jego klub nie byłby chętny, by puścić go do Madrytu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze