„Miałem zdobywców Złotej Piłki, ale ich kariery szły już w dół”
José Antonio Camacho był gościem na kanale YouTube, Ídolos Show. W trakcie rozmowy były zawodnik i szkoleniowiec Realu Madryt wrócił wspomnieniami do wydarzeń sprzed lat, opowiadając przy tym kilka ciekawych anegdot związanych zarówno z czasami Los Galácticos, jak i kontrowersjami na Mistrzostwach Świata w 2002 roku.
Fot. Getty Images
Los Galácticos
– Moim zdaniem Real Madryt potrzebował w tamtym czasie zmiany i wydawało mi się, że właśnie w tym celu mnie sprowadzono. Od samego początku widziałem jednak, że będzie o to bardzo trudno. Najpierw mieliśmy nieco skomplikowane tournée po Japonii, a później przyszła pora na kwalifikacje do Ligi Mistrzów. Na swój sposób zdałem sobie sprawę, że nie będę w stanie zrobić tego, co zostało mi przedstawione. Cóż, czasami trzeba na pewne problemy zwrócić w jakiś sposób uwagę i zdecydowałem się odejść. Niestety drużyna nie zareagowała na to we właściwy sposób.
– W tamtym czasie mieliśmy wielkich zawodników na poziomie światowym. Ale zupełnie inną rzeczą jest to, gdy masz piłkarzy, którzy są wyróżniani w momencie, w którym grają dla ciebie – jak na przykład Cristiano Ronaldo czy Modrić. Ja miałem trzech czy czterech zawodników, którzy swego czasu zdobywali Złote Piłki, ale to były wydarzenia sprzed lat. I to jest tutaj najważniejsze. W składzie możesz mieć albo byłego zdobywcę Złotej Piłki, albo obecnego kandydata do jej zdobycia – to są dwie różne rzeczy. Tak, miałem w tamtym czasie zdobywców Złotej Piłki, ale wówczas wchodzili oni w ten etap swoich karier, gdy nie szli do góry, ale w dół.
– Piłkarze mogli mieć wrażenie, że w trakcie treningów specjalnie ich wkurzam. Jednak gdy wygrywasz, to nie ma sensu nikogo wkurzać. No ale właśnie... Trzeba wygrywać. Moim obowiązkiem jest to, aby przed meczem doprowadzić do tego, by moi piłkarze mieli jakiekolwiek pojęcie o danym rywalu. Niezależnie od tego, jak bardzo są galaktyczni, powinni mieć świadomość tego, jak gra drużyna przeciwna.
Roberto Carlos
– Nie będę wzywał piłkarza na trening o siódmej rano. Ale o ósmej rano już tak. To jest logiczne. O której zaczynałbyś treningi na przykład w sierpniu? W lipcu czy w sierpniu, gdy odbywasz po dwie sesje dziennie, to tę pierwszą musisz zacząć o dziewiątej rano. A to oznacza, że musisz wstać o ósmej, aby na spokojnie zjeść śniadanie i przyjechać na trening. Roberto Carlosowi zawsze powtarzałem jedną rzecz: „Synu, ty nawet nie potrzebujesz treningów. Masz takie warunki fizyczne, że gdy wracasz po miesiącu wakacji, to wystarczy ci jeden mecz, aby wrócić na najwyższy rytm”. Ale nie u wszystkich tak to wygląda. Inni potrzebowali specjalnego przygotowania fizycznego, aby rozegrać chociaż 15 minut.
Cristiano Ronaldo
– Gdy przejąłem Benficę, to już po pierwszym tygodniu musiałem się zmierzyć ze Sportingiem. Po pięciu minutach po rozpoczęciu meczu powiedziałem do Pepe Carceléna: „Widziałeś tych dwóch?”. Chodziło o Cristiano Ronaldo i Quaresmę. Jeden na jednym skrzydle, a drugi na drugim. W tamtym spotkaniu dużo bardziej spodobał mi się Quaresma.
Mundial 2002
– Myślę, że liniowy w meczu Hiszpanii z Koreą był kupiony. Nie miał odpowiednich warunków. Nigdy w swoim życiu nie sędziował takiego meczu. Na tamtym mundialu mieliśmy naprawdę dobre odczucia, ale bardzo szybko wszystko zostało przekreślone. Dzień przed meczem podczas treningu zapytano nas, jaką chcielibyśmy murawę. Odpowiedziałem, że chciałbym, aby trawa była jak najwyższa, ponieważ wiedziałem, że będą chcieli zrobić nam na złość i wówczas mocno ją przytną. Ponadto przed jednym z treningów przy bramie natknęliśmy się na żołnierza, który wypytywał nas o wszystkie pozwolenia i akredytacje. Wszystko tylko po to, aby nas zdenerwować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze