Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

Dlaczego Ødegaard chce odejść?

Co kieruje Norwegiem, że w środku sezonu chce zmienić drużynę? Powodów, przez które chce odejść już teraz, jest przynajmniej kilka.

Foto: Dlaczego Ødegaard chce odejść?
Fot. Getty Images

Martin Ødegaard chce udać się na kolejne wypożyczenie. Nie jest to pochopny ruch, ale przemyślana decyzja, nad którą Norweg zastanawiał już od paru tygodni. Ma dopiero 22 lata, ale jest człowiekiem z zimną głową i nie daje się ponosić emocjom. Klarowne jest, że to, czego doświadcza w tym sezonie w Realu Madryt, bardzo różni się od tego, o czym zapewniano go latem.

Minuty
Norweg jest dopiero na 19. miejscu wśród piłkarzy, którzy rozegrali w tym sezonie najwięcej minut w barwach Los Blancos. Uzbierał ich jedynie 367. Co prawda problemy fizyczne nie pozwalały mu na złapanie regularności, ale coś zepsuło się też po porażce z Szachtarem na Ukrainie. Po tej wpadce ponownie nabawił się urazu, ale później był gotowy do gry w sześciu meczach, w których spędził na murawie tylko pięć minut. Właśnie taki gracz był potrzebny w spotkaniach z Osasuną czy Elche, a nie wybiegł nawet na rozgrzewkę.

Zmiana planów
Na brak minut wpływa oczywiście wiele czynników, chociaż Ødegaard jest przede wszystkim rozczarowany. To nie jest żaden napad złości. Doskonale rozumie, jak skomplikowana jest gra w Madrycie, zna presję i oczekiwania. Właśnie dlatego udał się wcześniej na dwuletnie wypożyczenie do Realu Sociedad. Jego ostatni sezon był świetny i wszystko zmierzało we właściwym kierunku. Jednak to Zidane poprosił, aby sprowadzić go do klubu już ostatniego lata. Norweg się zgodził, ponieważ miał odgrywać istotną rolę w zespole i marzył o grze dla Królewskich.

Dziś okazuje się, że 22-latek wrócił za wcześnie. Już w czasach Castilli nakładano na niego zbyt dużą presję i dlatego na początku trudno było mu się odnaleźć nawet w Holandii. Wrócił jednak do Hiszpanii z wiarą we własne umiejętności i z przekonaniem, by robić krok po kroku. Dlatego nie miał nic przeciwko spędzeniu aż dwóch lat w Kraju Basków. Chciał trafić do Madrytu wtedy, gdy będzie w pełni gotowy i będzie mógł dyrygować grą Królewskich. Zdecydował się jednak wrócić do macierzystego klubu, gdy obiecano mu, że będzie ważnym ogniwem w zespole. Tak się niestety nie stało.

Połowa drogi
Ødegaard wyśmienicie odnalazł się w San Sebastián i czuł, że odchodzi za wcześnie. Opuścił Kraj Basków z pewnym żalem, że nie dokończył tego, co zaczął, choć z nadziejami, że spełni swoje marzenie o byciu ważnym piłkarzem Realu Madryt. Kilka miesięcy później znalazł się w sytuacji, która z jego perspektywy wygląda bardzo źle, ale pragnie się z niej wydostać i ponownie udać się na wypożyczenie. Koło ratunkowe chce rzucić mu teraz właśnie Real Sociedad.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!