Zidane: Mecz powinien był zostać przełożony

[COPE] W ostatnich 3 kolejkach zdobyliście tylko 5 punktów. Jak mocno skomplikowała się liga Realowi Madryt? I jak przeżywaliście te godziny przed spotkaniem...
Źle.
Z podróżą, czekaniem w samolocie...
Źle, źle, źle... Zrobiliśmy, co mogliśmy na boisku, ale cóż, to nie był mecz piłki nożnej. Na końcu warunki były bardzo trudne, tyle. Odpowiadam ci tak o uczuciach po tym meczu po wszystkim, co się wydarzyło przez te dwa dni. Teraz nawet nie wiemy, kiedy wrócimy - jutro czy pojutrze... Na końcu to trudne warunki, ale cóż... To jest futbol... No nie, to nie był dzisiaj mecz futbolu [śmiech]. Musimy wytrzymać i zapomnimy o tym. Trzeba skupić się już na środzie.

[Onda Cero] Wczoraj siedzieliście 3 godziny w samolocie, dzisiaj zagraliście na boisku z lodem i śniegiem, a jutro nawet nie wiecie, kiedy wracacie, bo zamknięte jest lotnisko w Madrycie. Czy pan uważa, że ten mecz z Osasuną powinien był zostać przełożony?
Oczywiście. Klarownie, tak, tak.

[SER] Rzadko widzę pana z takim bólem o sprawy pozasportowe, bo praktycznie zawsze skupia się pan tylko na boisku. Mówi pan, że mecz powinien był zostać przełożony. Czy uważa pan, że La Liga zadziałała na waszą szkodę?
Cóż, wiesz, co powiedziałem. Nie wejdę w te sprawy. Rozegraliśmy mecz, bo nakazano nam go rozegrać, ale na końcu w tych warunkach obejrzeliśmy, co obejrzeliśmy. Dla mnie to nie był mecz piłki nożnej. Na końcu zagraliśmy i tyle. Powiedziałem, co myślę i teraz to przeszłość.... bo nawet nie wiemy, co teraz zrobimy - czy tu zostajemy, czy polecimy jutro, czy wylecimy w poniedziałek... Zobaczymy. Musimy skupić się na regeneracji i myśleć o środowym spotkaniu.

[Chiringuito] Po pana słowach i złości niektórzy powiedzą, że to są wymówki, bo boisko jest takie samo dla obu ekip. Czy szatnia jest tak samo wściekła jak pan?
Mówisz, że to nasze wymówki, ale to nie są wymówki. My i wszyscy chcą oglądać mecz piłki nożnej. Dzisiaj warunki nie były odpowiednie do rozgrywania dobrego meczu piłki nożnej. Nic więcej... I klarownie są to odczucia wszystkich. Mówię to ja, bo odpowiadam ci tu jako trener, tyle.

[MARCA] Co dotknęło pana bardziej: to czekanie w samolocie czy boisko?
Boisko. Pytasz, ale dobrze wiesz, co myślę. Nie chodzi tu o skargi na siedzenie 3 godziny w samolocie. Chodzi o meczu piłki nożnej. Dla mnie warunki nie były odpowiednie do rozgrywania dobrego meczu fubolu. Nic więcej, tyle. Powtarzam się, ale tak właśnie jest.