„Ramos jest w Liverpoolu tak popularny jak Boris Johnson”
W telewizyjnym Chiringuito do klubów zainteresowanych Sergio Ramosem dodano Liverpool. W Anglii jednak dosadnie skomentowano te rewelacje Hiszpanów.
Fot. Getty Images
Media w ostatnich dniach informowały, że kapitan, którego umowa wygasa w czerwcu, nie przyjmuje oferty Realu Madryt – większość dziennikarzy podaje, że klub proponuje zawodnikowi roczne przedłużenie na tych samych warunkach lub dwuletnie z 10% obniżką pensji – oraz zaczyna rozglądać się dla bezpieczeństwa za nową ekipą. W grupie zainteresowanych znajdować się mają Manchester City, Paris Saint-Germain czy Juventus.
W telewizyjnym programie Chiringuito jeden z ekspertów poinformował o nowej opcji. Cristobal Soria, kierownik Sevilli z lat, w których grał tam Ramos, przekazał, że o sytuację Hiszpana zapytał Liverpool. Nie złożono żadnej oferty ani nie rozmawiano o warunkach finansowych, ale The Reds mieli złożyć zapytanie w tej sprawie otoczeniu zawodnika.
Żadne inne źródło nie włączało dotychczas Liverpoolu do stawki klubów, które mogłyby pozyskać Ramosa. W końcu tę plotkę skomentował James Pearce, reporter The Athletic zajmujący się mistrzami Anglii. „Zainteresowanie Liverpoolu Ramosem? Jak tu zacząć... Ma 34 lata, zarabia potężne pieniądze, a po jego wybrykach w finale Ligi Mistrzów w 2018 roku w Kijowie jest tak popularny w Merseyside jak [premier] Boris Johnson”, napisał Brytyjczyk.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze