Wszystkiego najlepszego, Toni!

Czasami zastanawiamy się, jak to możliwe, że piłkarz grający tak „nudny” futbol może budzić aż tak dużą sympatię. Kroos gra piłkę beznamiętnie perfekcyjną, jest niczym cyborg. Wszystko wygląda tak, jakby uprzednio zostało idealnie zaprogramowane, a sam zawodnik na murawę wychodził tylko po to, by niezależnie od klasy rywala odhaczyć kolejny dzień w biurze. Mimo że Toni nie raczy nas co chwilę efektownymi dryblingami, nie ma balansu ciała tak spektakularnego jak Modrić czy nie chwali się klejem w stopnie niczym Iniesta, kunsztu dzisiejszego solenizanta po prostu nie da się nie docenić. 

Kroos jest bowiem przykładem tego, jak prostota przekazu jest w stanie zagwarantować miejsce na samym szczycie światowego futbolu. By jednak zajść tak daleko dzięki podobnemu stylowi, trzeba wbrew pozorom dysponować fantastyczną techniką, boiskową inteligencją i chirurgiczną precyzją profesora Rafała Wilczura. Kroos w zasadzie nigdy nie traci piłek. Nigdy nie irytuje. Zawsze wie, jaka decyzja będzie najlepsza. Jest zawsze uważny. Zawsze zachowuje spokój. Zawsze odpowiednio kontroluje tempo akcji. Używając konsolowego porównania, czterema przyciskami na padzie i analogiem Niemiec jest w stanie dominować nawet nad najbardziej finezyjnym graczem. 

Naprawdę trudno uwierzyć, że tej klasy gracz kosztował w 2014 roku Królewskich zaledwie 25 milionów euro. Stosunek ceny do jakości sprawia, że Toni Kroos to z całą pewnością jeden z najlepszych i najbardziej opłacalnych zakupów minionej dekady. Urodzony w Greifswaldzie piłkarz sprawił, że niemal natychmiast przestaliśmy tęsknić za tak wybitnym graczem, jak Xabi Alonso. Fakt ten mówi w zasadzie wszystko. 

Lista osiągnięć indywidualnych Toniego w stolicy Hiszpanii jest doprawdy imponująca. Niemiec rozegrał do tej pory w białej koszulce 299 spotkań, w których strzelił 20 goli i zaliczył 70 asyst. Z Królewskimi trzykrotnie sięgał po Ligę Mistrzów (przed transferem triumfował w tych rozgrywkach również z Bayernem), ma na koncie dwa mistrzostwa Hiszpanii, dwa krajowe superpuchary, trzy Superpuchary Europy i cztery Klubowe Mistrzostwa Świata. Jedynym trofeum, które mu się opiera, jest jedynie Puchar Króla. 

Drogi Toni, z okazji urodzin życzymy ci, byś dalej zanudzał nas swoim godnym podziwu robotycznym futbolem i byś prowadził nim zespół do kolejnych sukcesów. Niech nigdy nie zabraknie ci par białych butów i pomysłów na kolejne tatuaże. Niemiecka funkcjonalność i solidność twojej gry jest dla tej drużyny absolutnie kluczowa. 

Wszystkiego najlepszego, Toni!