Laporta: Nie mogę się doczekać, by wrzucić Realowi szóstkę

W połowie grudnia były sternik Blaugrany, który teraz chce wrócić na fotel prezesa, wywiesił na jednym z budynków przy stadionie Realu Madryt gigantyczny baner ze swoim wizerunkiem i podpisem: „Nie mogę się doczekać, żeby znowu was zobaczyć”. Ma on tam wisieć do połowy stycznia, a wynajęcie powierzchni i produkcja płachty kosztowały kilkadziesiąt tysięcy euro.

– Gdy sztab nam to zaproponował, myślałem, że chodzi im o Barcelonę. Oni powiedzieli jednak, że chodzi o Madryt i czy jesteśmy na tyle odważni? Uznałem, że to coś nowego, co przełamie schematy i że musimy to zrobić. Zgadza się to z tymi wyborami, które odbędą się w wielu miejscach. Potem naradzaliśmy się co do hasła. Zaproponowałem takie, które wyszło po prostu ze mnie, a sztab uznał je za trafione – opisał proces tworzenia płachty Laporta.

– Taka akcja to wiadomość określająca kandydata i jego kandydaturę. Ten baner to znak odwagi, przygotowania i doświadczenia. Chcę przez niego powiedzieć, że nie mogę się doczekać tej rywalizacji z szacunkiem, która jest odpowiednia dla dwóch rywali. Baner niejako mówi, że nie mogę się doczekać, by znowu wrzucić wam szóstkę. Musimy jednak odwrócić sytuację finansową, by móc to zrobić – stwierdził Laporta.

Były prezes Josep Maria Bartomeu podał się do dymisji 27 października razem ze swoim zarządem. Komisja Zarządzająca tymczasowo klubem rozpisała wybory na nowego prezesa Barcelony na 24 stycznia. Głównym rywalem Laporty ma być Víctor Font.