Koeman bez kary za wypowiedzi o sędziowaniu po Klasyku
Komitet Rozgrywek zdecydował, że Ronald Koeman nie zostanie ukarany za swoje wypowiedzi na temat sędziów po meczu z Realem Madryt. Grzywną ukarany został za to jeden z działaczy Barcelony.
Fot. Getty Images
Trener Barcelony po październikowym Klasyku stwierdził między innymi: „Uważam, że VAR jest tylko wtedy, gdy coś jest przeciwko Barcelonie. Zawsze dochodzi do takich pociągnięć w polu karnym. Mamy 5 rozegranych w meczów i w żadnym nie odnieśliśmy korzyści. [...] Powiedziałem sędziemu, że oby któregoś dnia mogli mi wytłumaczyć, jak działa VAR w Hiszpanii. Mamy 5 kolejek i VAR działał tylko przeciwko Barcelonie. Nigdy na korzyść”.
O ukaranie trenera Barcelony na podstawie nowego Kodeksu Dyscyplinarnego wniosła dyrektor działu integralności RFEF. W maju uchwalono zmiany, które znacząco zwiększyły kary za atakowanie sędziów za pośrednictwem mediów i portali społecznościowych. Dotychczas za takie wykroczenie wymierzano maksymalną karę w wysokości 1500 euro grzywny. W nowym Kodeksie Dyscyplinarnym zapisano w nowym artykule 100bis., że każde podważenie uczciwości i bezstronności arbitrów w przypadku zawodników, trenerów i członków szeroko pojętego sztabu będzie oznaczać karę zawieszenia od 4 do 12 meczów oraz grzywnę w wysokości od 601 do 3005,06 euro.
Wielu ekspertów jest zaskoczonych brakiem kary dla Koemana, gdyż ich zdaniem jego słowa niewątpliwie podważały uczciwość pracy arbitrów. Komitet Rozgrywek tymczasem stwierdził, że Holender po prostu skrytykował VAR i że jego wypowiedzi mieszczą się w granicy wolności słowa. Dla porównania, Komitet na tym samym posiedzeniu ukarał Cucho Hernándeza 4-meczowym zawieszeniem za następujące słowa: „Przy uspokojeniu się po meczu nawet sędzia [Gil Manzano] wie, że nie było karnego. Ich praca jest trudna, ale sędziowie sami komplikują sobie życie. Jestem zaskoczony i ciągle nie wierzę, że nie sprawdził tej sytuacji na monitorze. Djené dotknął piłkę pierwszy”.
Warto dodać, że ukarany grzywną został Xavi Vilajoana, członek ówczesnego zarządu Barcelony. Działacz, który był odpowiedzialny za futbol kobiet, Barcelonę B i szkółkę La Masia, po podyktowaniu rzutu karnego za faul Clementa Lengleta na Sergio Ramosie wypalił na swoim koncie na Twitterze: „To jest j**any skandal! Munuera, możesz wyp**dalać…”. Ten wpis kosztował go... 1803 euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze