Advertisement
Menu
/ as.com

Strefa zero

W ostatnich tygodniach Zinédine Zidane rzadko dokonywał roszad w wyjściowej jedenastce. Mógł liczyć niemal na wszystkich, ale stawiał na sprawdzonych ludzi. Co z pozostałymi?

Foto: Strefa zero
Fot. Getty Images

Real Madryt odniósł szóste zwycięstwo z rzędu. W pokonaniu Granady dużą rolę odegrał Marco Asensio, który wszedł na boisko za kontuzjowanego Rodrygo. Brazylijczyk wróci na boisko dopiero za około trzy miesiące. W najbliższym czasie wypadnie więc z tych, którym Zinédine Zidane ufa najbardziej. Teraz miejsce na lewym skrzydle – poza Asensio – otworzy się także dla takich zawodników jak Vinícius czy Eden Hazard. Obaj mieli swoje problemy zdrowotne, ale już w środę powinni być do dyspozycji trenera. Pod nieobecność Rodrygo sytuacja na skrzydłach wydaje się być jasna. O miejsce na prawej flance rywalizować będą Lucas i Asensio, a na lewej – Hazard i Vinícius. Nie wszyscy jednak mogą liczyć na prawdziwą szansę. Na nią wciąż czekają Łunin, Altube (obaj bez debiutu w pierwszym zespole), Odriozola, Militão, Marcelo, Ødegaard, Jović czy Mariano.

Ostatnie spotkania jasno pokazują, jak trudno jest zagrać w wyjściowym składzie Realu Madryt. Zidane zawsze broni całej kadry, jednak w ostatnich meczach praktycznie nie robi zmian w jedenastce. W spotkaniu z Granadą doszło tylko do jednej modyfikacji. Kontuzjowanego Lukę Modricia zmienił Fede Valverde. Dokładnie taką zmianę trener przeprowadził też podczas potyczki z Eibarem. Można też łatwo przewidzieć, kogo Zidane wpuści z ławki rezerwowych. Ostatnio postawił na Asensio i Isco, którzy z coraz większą regularnością pojawiają się na murawie już w trakcie meczu. Obaj zaliczyli po asyście w starciu z Granadą.

Na konferencji prasowej po ostatnim meczu Zinédine Zidane powtarzał: „Liczę na wszystkich moich piłkarzy”, ale znów postawił na bezpieczne rozwiązanie. Jednym z tych, którzy z pewnością liczą na więcej jest Eden Hazard. Belg nie rozegrał pełnego spotkania od 23 listopada 2019 roku. Od tego czasu wystąpił zaledwie 14-krotnie, jednak żadnego od pierwszej do ostatniej minuty… Z Granadą nie wszedł nawet na chwilę, a po spotkaniu trener próbował to wyjaśnić: „To był ciężki i trudny mecz (…) Trzeba robić rzeczy w odpowiednim momencie i nie chciałem znowu ryzykować z Edenem. (…) Teraz trochę odpoczniemy i po powrocie Eden powoli będzie wchodzić do drużyny”.

Liczba rozegranych minut w sześciu ostatnich meczach:
Article photo

Innym zawodnikiem, który chce grać częściej i dać drużynie więcej, jest Martin Ødegaard. Był w pierwszym składzie podczas dwóch pierwszych meczów tego sezonu, ale od porażki w Kijowie nie pojawił się na boisku ani razu. Był co prawda kontuzjowany, ale podczas dwóch ostatnich spotkań nie wyszedł nawet na rozgrzewkę. Zapomniany został też Nacho, który dobrze poradził sobie w roli zastępcy Sergio Ramosa, gdy kapitan miał problemy zdrowotne (2:0 z Interem i 1:0 z Sevillą). Jeszcze dalej do jedenastki ma Éder Militão. Brazylijczyk zaczął w jedenastce tylko dwa mecze w tym sezonie. Po raz ostatni grał w potyczce z Huescą (4:1) 31 października. To samo dzieje się z Odriozolą, który łącznie w tym sezonie ma na koncie 57 minut. 

Marcelo, Mariano i Luka Jović przegrywają rywalizację o pierwszy skład, a pozycje Ferlanda Mendy'ego i Karima Benzemy są na tyle mocne, że brak któregoś z nich w jedenastce jest zbyt ryzykowny z perspektywy Zidane'a. Na swoją szansę czekają też Andrij Łunin i Diego Altube. Mimo trudnej sytuacji rezerwowych, wszyscy wiedzą, że zmiana sposobu działania w końcu nastąpi. Zidane niemal co chwilę mówi: „Będę liczyć na wszystkich. Oni to wiedzą i muszą być przygotowani na moment, gdy to nastąpi”. Ale na razie stawia tylko na zaufanych ludzi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!