Jak wygląda bańka La Ligi od środka?
Dziennikarze Marki zostali dopuszczeni do bańki ligowej, dokładniej do tej stworzonej wokół pierwszej drużyny Villarrealu. Przedstawiamy informacje na temat nowej rzeczywistości piłkarzy La Ligi wokół meczów.
Fot. własne
Dziennik podaje, że do końca listopada w sezonie 2020/21 zanotowano pozytywne wyniki testów u 67 zawodników, czyli 13% wszystkich piłkarzy La Ligi Santander. Na szczęście, dotychczas nie przełożono jeszcze żadnego spotkania. Co ciekawe, 15 zarażeń stwierdzono po powrotach zawodników ze zgrupowań reprezentacji.
Protokół sanitarny dla profesjonalnych drużyn La Ligi ma 87 stron i dotyczy wszystkiego: podróży, treningów, dni meczowych, wspólnych posiłków (podstawa to dwie osoby przy stole siedzące naprzeciwko oddzielone pleksi, co widać na powyższym zdjęciu), testów, a nawet lóż honorowych. Dziennikarze Marki mogli wejść do bańki po serii testów PCR i testów antygenowych oraz zobowiązaniu się do noszenia maseczek w każdym miejscu oraz przeprowadzania wszystkich rozmów na świeżym powietrzu. Ponad wszystkim poproszono ich o zdrowy rozsądek. Przygodę rozpoczęli od dnia treningowego o 7:45 w domu Daniego Parejo.
Hiszpan przyjął ich już w stroju treningowym, bo w ośrodku zawodnik może przebywać w szatni w jednej turze przez maksymalnie trzy minuty. To oczywiście jedna z największych widocznych nowości dla świata zewnętrznego. Po treningu piłkarze jadą w spoconych strojach do domów, a z szatni biorą tylko świeżą odzież na kolejne zajęcia. Czasowa granica przebywania w szatni – w dniach meczowych na stadionie jest to nie dłużej niż kwadrans przed rozgrzewką, po rozgrzewce, w przerwie i po meczu – najbardziej odbija się na wyjazdach, gdzie drużyna gości wraca w strojach meczowych do hotelu. Tam każdy bierze prysznic w swoim pokoju, a następnie je kolację. Dopiero wtedy grupa może jechać na lotnisko. Parejo podkreśla, że chociaż oczywiście hotele są blisko stadionów, to prawdopodobnie to jest największa różnica względem normalności. Główne przemowy trenerów odbywają się teraz w ośrodkach czy hotelach, co też jest sporą zmianą.
Pomocnik podkreśla, że skończyło się też wspólne jeżdżenie na treningi z kolegami, bo La Liga zaleciła, by w zamkniętych pomieszczeniach czy miejscach, a takim jest auto, starać się nie przebywać z nikim poza rodziną. On jedynie zawozi starszego syna do szkoły, bo ma po drodze i ocenia, że wtedy ryzyko zarażenia się przez niego jest po prostu mniejsze.
Dziennikarze opisują wjazd z graczem do ośrodka treningowego: badanie temperatury już na parkingu; żel antybakteryjny na ręce przed wejściem do budynku; pierwszy przystanek pokój lekarzy – na 4 dni przed meczem ligowym zawodnicy przechodzą dzisiaj testy antygenowe, każdy bez wyjątku.
Drugim z bohaterów reportażu jest Take Kubo. Japończyk podkreśla, że dla niego największym problemem nowej normalności są rozgrzewki. Atakujący wskazuje, że teraz przyjeżdża się na stadion dużo później i nie można rozgrzewać się w szatni, co wcześniej też było standardem. Najtrudniej jest na wyjazdach, gdzie pierwsze ćwiczenia trzeba wykonać w hotelowej sali na kilkadziesiąt minut przed spotkaniem. Co ciekawe, Kubo tego dnia wrócił do klubu po zgrupowaniu reprezentacji i aby dostać pozwolenie na przyjazd do ośrodka, musiał dostać potwierdzenie, że test wykonany przed podróżą z ojczyzny był negatywny.
Trener Unai Emery z kolei wskazuje, że dla niego największą niedogodnością jest brak możliwości przeprowadzania dłuższych analiz z zawodnikami w ośrodku i w szatni. Hiszpan nie czuje się też komfortowo z wykrzykiwaniem uwag przy pustym stadionie przy wysłuchujących wszystkiego dziennikarzach, ale także rywalach. Co go zaskoczyło? Że chociaż sam uznaje siebie za żywiołowego, to odkrył, że wielu trenerów zachowuje się w trakcie spotkań jeszcze intensywniej od niego!
W lożach honorowych ograniczono obecność działaczy. Od 11. kolejki goście mogą wpisać na listę ze wstępem do loży honorowej 10 osób, a gospodarze 20, chociaż zazwyczaj nie wykorzystuje się limitów. W przerwie nie ma już wspólnych poczęstunków i tradycyjnych rozmów, a pakowany indywidualnie catering. Oczywiście każdy chętny do wejścia na stadion działacz musi poddać się procedurze testowej podobnej do tych, jakie przechodzą zawodnicy. Prezes Villarrealu opowiada, że gdy z powodu obowiązków poza sportem przegapił jedno badanie PCR przed meczem wyjazdowym, to po oddzielnym badaniu dostał wstęp do loży honorowej, ale nie mógł zejść do szatni, a w pociągu powrotnym skierowano go do oddzielnego wagonu niż reszta ekspedycji.
KALENDARZ TESTÓW [entrenamiento - trening; partido - mecz]
Główne zasady testowania drużyn: test PCR 48 godzin przed meczem; 3 testy antygenowe w tygodniu; co 15 dni testy serologiczne; 4 razy w sezonie testy przesiewowe. Ekipy grające w europejskich pucharach zastępują w określonych dniach testy ligowe testami UEFA, które też jako podstawę zawierają testy PCR na 48 godzin przed spotkaniem.
Od 5 października do 29 listopada La Liga potwierdziła wykonanie 45099 testów PCR, 38315 szybkich testów oraz 13615 testów serologicznych.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze