Advertisement
Menu
/ as.com

Wielkie rozczarowanie Bale'em

Miało być pięknie, a jest źle. Gareth Bale po powrocie do Tottenhamiu nie odnalazł formy, a jego obecność na boisku wręcz ciąży drużynie.

Foto: Wielkie rozczarowanie Bale'em
Jeden z niewielu momentów radości po powrocie Garetha (fot. Getty Images)

Po trzech miesiącach od momentu przyjścia po euforii związanej z wypożyczeniem Bale'a do swojego byłego klubu nie ma już śladu. Miłe słowa, zaangażowanie i nadzieja, które miał odzyskać atakujący po powrocie do Londynu, są już przeszłością. W Anglii jasno mówi się o kompletnym rozczarowaniu. Wpływ Garetha na grę zespołu jest w zasadzie zerowy. Dość wymowny jest fakt, że z Walijczykiem na boisku Koguty zdobyły zaledwie jednego ligowego gola. 

Do momentu, gdy ekipie szkoło, nikt nie zwracał uwagi na niewielki wkład Bale'a w wyniki. Teraz jednak, kiedy Suprs zdobyli jedynie pięć punktów w pięciu ostatnich ligowych potyczkach, zaczyna się szukanie winnych. Jak zwykle jako pierwsze pada oczywiście nazwisko Mourinho, który nieustannie przebywa drogę od bohatera do zera i z powrotem. Gareth natomiast jest nie tyle winiony, ile budzi poczucie rozczarowania. 

Niezależnie od tego, jak bardzo portugalski szkoleniowiec chciał 31-latka u siebie, w praktyce rozegrał on jedynie 161 minut na 900 możliwych w Premier League. W Lidze Europy, gdzie rywale są niższej kategorii, wystąpił we wszystkich potyczkach, ale na listę strzelców wpisał się jedynie raz. W zeszłą środę pokonał także bramkarza Stoke w Pucharze Ligi. Ogólne odczucia są jednak bardzo negatywne. Na ten moment wydaje się praktycznie niemożliwe, by Tottenham starał się o pozostanie piłkarza po sezonie. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!