Wygrana Atalanty, fantastyczne wejście Iličicia
Najbliższy rywal Realu Madryt w Lidze Mistrzów jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Po remisie z Juventusem w Turynie pokonał dziś wyraźnie Romę 4:1, choć do przerwy przegrywał 0:1.
Fot. Getty Images
Kibice Atalanty mogą być naprawdę zadowoleni z ostatnich wyników i gry swoich ulubieńców. Zespół z Bergamo pomimo kiepskiej pierwszej połowy z Romą wygrał aż 4:1, a wielki udział w zdobyciu trzech punktów miał Josip Iličić.
Gian Piero Gasperini tym razem nawet nie powołał Papu Gómeza, który jest coraz bliżej odejścia z Atalanty. Na początku spotkania to Roma przejęła inicjatywę, która bardzo szybko zakończyła się trafieniem Edina Džeko. Bośniak wykorzystał niezwykłą pasywność obrońców gospodarzy, przyjął piłkę na szóstym metrze i bez problemu otworzył wynik meczu. W pierwszej połowie Atalanta nie potrafiła w żaden sposób na to odpowiedzieć. Nie stworzyła ani jednej sytuacji, a spotkanie wcale nie wyglądało tak, jakby to właśnie drużyna Gasperiniego miała odrabiać straty.
Kluczowym momentem meczu była za to jedna z dwóch zmian trenera Atalanty w przerwie. Posłał do boju Josipa Iličicia, który rozegrał fantastyczną drugą połowę. Nie upłynął nawet kwadrans, a Słoweniec mógł cieszyć się z asysty przy trafieniu Duvána Zapaty. Strzelcowi jednak też należy oddać znakomitą pracę bez piłki i uderzenie niemal perfekcyjne. Remis rzecz jasna nie zadowalał gospodarzy, którzy chcieli więcej.
W 70. minucie Iličić mógł cieszyć się z drugiej asysty. Tym razem dośrodkował piłkę z prawego skrzydła, a akcję zamykał wahadłowy Robin Gosens, który wykorzystał poważny błąd bramkarza Romy. Chwilę później na boisku zameldował się Luis Muriel i niemal od razu podwyższył prowadzenie gospodarzy. Wykorzystał fatalny błąd obrońców i poradził sobie w sytuacji sam na sam. Świetne 45 minut – swoje i całego zespołu – podsumował Iličić, który ustalił wynik meczu na 4:1 po fantastycznej indywidualnej akcji.
Gasperini, kibice i zawodnicy Atalanty mają z czego się cieszyć. W ciągu ośmiu dni zdobyli siedem punktów, a przecież grali z takimi zespołami jak Fiorentina (3:0), Juventus (1:1) czy Roma (4:1). Z pewnością warto zwrócić uwagę na Josipa Iličicia, który zanotował kapitalny występ. To jego wejście odmieniło dzisiejsze spotkanie.
Atalanta BC – AS Roma 4:1 (0:1)
0:1 Džeko 3' (asysta: Mychitarian)
1:1 Zapata 59' (asysta: Iličić)
2:1 Gosens 70' (asysta: Iličić)
3:1 Muriel 72'
4:1 Iličić 85'
Atalanta: Gollini; Tolói, Romero (46' Palomino), Djimsiti; Hateboer, De Roon, Freuler, Gosens (89' Mojica); Malinowski (81' Miranczuk), Pessina (46' Iličić); Zapata (72' Muriel).
Roma: Mirante; Mancini, Smalling, Ibañez; Karsdorp, Pellegrini (81' Villar), Veretout (81' Carles Pérez), Spinazzola (66' Bruno Peres); Pedro (73' Cristante), Mychitarian; Džeko.
Najbliższe mecze Atalanty:
23 grudnia, środa, 18:00 – Bologna vs Atalanta
3 stycznia, niedziela, 15:00 – Atalanta vs Sassuolo
6 stycznia, środa, 15:00 – Atalanta vs Parma
9 stycznia, sobota, 15:00 – Benevento vs Atalanta
13 stycznia, środa, 18:00 – Atalanta vs Cagliari (Puchar Włoch)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze