Advertisement
Menu

Florentino: Reforma futbolu nie może czekać

Florentino Pérez na niedzielnym Walnym Zgromadzeniu Realu Madryt poruszył wiele ważnych spraw dotyczących finansów i przyszłości klubu. Przedstawiamy najpoważniejsze kwestie, jakimi na prośbę socios zajął się prezes Królewskich.

Foto: Florentino: Reforma futbolu nie może czekać
Fot. Getty Images

Prezes już w swoim przemówieniu otwierającym Walne Zgromadzenie, w którym podsumował ostatni rok pod względem sportowym, finansowym i socjalnym, dodał na koniec specjalny fragment o przyszłości futbolu i roli Realu Madryt w nadchodzących zmianach. Przedstawiamy ten fragment w całości:

„Wszyscy jesteśmy świadomi złożoności tego momentu i przeciwności, z jakimi będziemy musieli mierzyć się w następnych miesiącach. Jeśli już trudno było utrzymać konkurencyjność, to efekt tej pandemii zobowiązuje nas do dokonania jeszcze głębszej refleksji, bo nic już nie będzie takie samo. Pandemia wszystko zmieniła. Sprawiła, że wszyscy jesteśmy podatniejsi na zranienie. Także oczywiście świat piłki. Futbol potrzebuje nowych formuł, które sprawią, że będzie bardziej konkurencyjny, emocjonujący i mocniejszy. Jak zawsze Real Madryt musi być w awangardzie tego sportu.

Chcę przypomnieć, że nasz klub od powstania w 1902 roku brał udział we wszystkich potrzebnych innowacjach na przestrzeni lat i także chronił piłkarskie tradycje, które były zagrożone. Chcę także przypomnieć, że Real Madryt był jedynym klubem założycielem FIFA w 1904 roku obok 7 krajowych związków. 50 lat później w 1955 roku dziennik L’Équipe i Real Madryt doprowadzili do stworzenia Pucharu Europy. To był rewolucyjny moment, potrzebny dla futbolu, a szczególnie dla europejskich rozgrywek. I zmienił historię futbolu.

Bez tych wszystkich zmian europejski futbol nie stałby się tym, czym jest dzisiaj. Jednak teraz ten model potrzebuje nowego impulsu, a efekt COVID-19 wymaga z mocą nowych zmian, nowych ewolucji tego sportu, który jest najbardziej pasjonującym, globalnym i dzielonym przez miliony osób na świecie. Futbol musi stawić czoła tym nowym czasom. Real Madryt będzie na miejscu, jak zawsze robił to w historii. Będziemy szukać, jak mówi sam prezes FIFA Gianni Infantino, tego, co powinno być priorytetem dla futbolu, czyli interesów kibiców. Wszyscy wstawiają się za reformą obecnej rywalizacji. W tych momentach sami kibice są przesyceni terminarzem, co wpływa negatywnie na rozgrywki, a niektórzy mają nawet problemy, by je rozróżnić. Przesycenie ma także bezpośredni wpływ na zdrowie zawodników. Są piłkarze, którzy doznają kontuzji z powodu nagromadzenia meczów, w tym sparingów.

Reforma futbolu nie może czekać i musimy podejść do niej jak najszybciej. My, wielkie europejskie kluby, mamy miliardy fanów na całym świecie. Nasza odpowiedzialność to walka o tę zmianę. Zmianę, do której powinniśmy podejść oczywiście na podstawie solidarności z resztą klubów.

Nowe generacje konsumują więcej rzeczy i naszym obowiązkiem jest dostosowanie się do tej rzeczywistości, by futbol pozostał najbardziej pożądaną rzeczą. Do tego potrzebujemy poprawy konkurencyjności i jakości. Musimy być gotowi na to wyzwanie. Jesteśmy częścią Realu Madryt, z generacji na generację, z ojca na syna wpajano nam wartości, które wyznaczają nasze zachowania w życiu. Nasz klub przeżywał bardzo trudne momenty i ze wszystkich wychodziliśmy z potrzebną siłą do tego, by klub pozostawał podziwiany i szanowany przez miliony fanów, jacy podzielają uniwersalne uczucie, jakim jest madridismo”, przekazał Florentino.

ODPOWIEDZI NA PYTANIA

Sprawy finansowe i wpływu pandemii na możliwości klubu

  • Przy lockdownie od połowy marca ostatecznie z wykorzystania stadionu i biletów w sezonie 2019/20 zanotowano przychody w wysokości 127 milionów euro, gdy planowano 175-180 milionów. Klub potrafił poradzić sobie z tą stratą budżetową w wysokości około 50 milionów euro. Teraz jednak założono, że kibice nie wrócą w tym sezonie na trybuny i zaplanowano, że w całym sezonie 2020/21 klub zarobi z tego tytułu zaledwie 9,5 miliona euro! Więc z samego wykorzystania stadionu i biletów zabraknie ponad 160 milionów euro.
  • Im większy klub, tym większe problemy. Niektóre kluby z pierwszych lig pokrywają swoje koszty samymi przychodami z praw telewizyjnych. Dla gigantów środki od telewizji to zaledwie 25% przychodów. Pozostałe 75% to stadion czy marketing, które najbardziej ucierpiały przez pandemię. Prezes podkreślił też, że z tego powodu wzywa do zmian, a jeśli nie dojdzie do zmian, futbol spadnie ze swojego priorytetowego miejsca na świecie.
  • Prezes potwierdził, że w poprzednim sezonie nie wysłano nikogo na bezrobocie ani zasiłek dzięki hojności sportowców i najważniejszych działaczy, którzy zrzekli się części pensji.
  • Prezes potwierdził, że wydatki na przebudowę stadionu nie mają żadnego wpływu na codzienne funkcjonowanie klubu ani jego codzienne wydatki, w tym transferowe. Podkreślił, że wszystkie środki na tę inwestycję pochodzą z kredytu, a pieniądze na obiekt są trzymane z boku codziennej działalności. Dodał też, że im wcześniej zakończy się przebudowa, tym wcześniej klub zacznie zarabiać większe pieniądze z wykorzystania stadionu, co będzie podstawą do wyjścia z kryzysu.
  • Prezes przekazał, że Real Madryt potrzebuje w najbliższym okresie ogromnego rygoru w działaniach finansowych, ale dotyczy to wszystkich gigantów w Europie bez wyjątku.
  • „Gdy świeci słońce, wszyscy cieszymy się klubem, ale gdy pada, musimy trzymać się razem i zewrzeć szyki”.

Brak powtórek spornych sytuacji i niesprawiedliwe traktowanie Realu Madryt w mediach
– W telewizji czasami nie pokazuje się ważnych akcji, zgadzam się. Wszyscy mówią o tym, że jest wielka różnica względem realizacji meczów i pokazywania z nich obrazków, ale także względem osób, jakie opowiadają o meczu i jakie nigdy nie sprzyjają Realowi Madryt. Nigdy o tym nie mówiłem, ale taka jest prawda i takie jest zdanie opinii publicznej na temat traktowania Realu Madryt w mediach względem innych zespołów – powiedział Florentino.

Powrót kibiców na trybuny
– Dla nas im wcześniej, tym lepiej. Przychody ze stadionu, biletów i karnetów w normalnym budżecie wyniosłyby 172 miliony euro, a w obecnej sytuacji zakładamy, że zarobimy z tego tytułu jedynie 9,5 miliona euro. To ruina. Im wcześniej ludzie wrócą, tym lepiej, ale to nie zależy od nas. To zależy od rządu i powiem więcej: musimy wierzyć w szczepionkę oraz leczenie. Jeśli ta obecna sytuacja się przedłuży, może to być dramatyczne dla wielkich klubów. Musimy być jednak optymistami – przekazał prezes.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!