Advertisement
Menu

Real Madryt znów lepszy po dogrywce

W 15. kolejce Euroligi Real Madryt pokonał na wyjeździe Olympiakos. Znów do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

Foto: Real Madryt znów lepszy po dogrywce
Fot. Getty Images

Koszykarze Realu Madryt wygrali w Eurolidze po raz drugi w tym tygodniu. Cały wyjazd do Grecji okazał się bardzo udany, chociaż towarzyszyły temu niesamowite okoliczności i emocje. We wtorek do pokonania Panathinaikosu potrzebne były dwie dogrywki. Dzisiaj również podstawowy czas gry nie wystarczył. Konieczne było rozegranie dodatkowych pięciu minut i ponownie więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Pabla Laso. We wtorek bohaterami byli Tavares oraz Abalde, a w starciu z Olympiakosem pierwszoplanowe role odegrali Laprovíttola, Thompkins oraz, znów, Tavares.

Pierwsza kwarta była bardzo podobna do początkowych minut wtorkowego starcia. Mnóstwo niedokładności i brak skuteczności z obu stron. Po pięciu minutach gry Królewscy prowadzili 5:4, co pokazuje, jak mało piłek wpadało do kosza. Nie zmieniło się do aż do końca tej części spotkania, a przez ostatnie dwie minuty żadna drużyna nie była w stanie zdobyć punktów i na pierwszą przerwę obie ekipy schodziły z remisem 12:12.

Powrót na parkiet nie przyniósł żadnej odmiany. Dalej ofensywa z obu stron funkcjonowała bardzo słabo. Jednak w końcu Olympiakos postanowił się poderwać do walki i zdołał uciec na dystans 8 punktów. Pablo Laso szybko poprosił o czas i zdołał poderwać podopiecznych do walki. Seria 9:0 sprawiła, że znów to madrytczycy mieli przewagę, jednak w połowie meczu była ona najmniejsza z możliwych (30:31).

Po zmianie stron przez moment wydawało się, że Real Madryt wrzucił wyższy bieg. Kolejna seria punktowa dała wyższe prowadzenie, lecz odpowiedź ze strony Martina ostudziła zapędy Królewskich. Mecz się wyrównał, a z biegiem czasu znów to gospodarze zaczęli grać lepiej. Martin ciągle skutecznie trafiał i zaczęło się robić groźnie dla Blancos. Ostatnie słowo należało jednak do gości. Celne „trójki” Carrolla i Thompkinsa pozwoliły zmniejszyć przewagę Olympiakosu (51:49).

Czwarta kwarta przyniosła kolejne zwroty akcji. Najpierw to Real Madryt dominował i zbudował kilka punktów przewagi. Świetne minuty rozgrywał przy tym Laprovíttola. Wszystko wyglądało dobrze aż do ostatnich chwil tej części. Brak skuteczności sprawił, że Królewscy niemal przegrali ten mecz Slukas doprowadził do remisu, później Carroll stracił piłkę i rzut Slukas równo z końcową syreną mógł dać zwycięstwo gospodarzom, ale tak się nie stało i do rozstrzygnięcia była potrzebna dogrywka.

W dodatkowym czasie Real Madryt grał z dużą koncentracją. Udawało się kończyć akcje punktami, a rzuty osobiste wykorzystywał Laprovíttola. Jednak Olympiakos za sprawą Martina utrzymywał się w grze i cały czas było blisko remisu. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a w kluczowym momencie Martin popełnił błąd i stracił piłkę. Grekom nie pozostało nic innego niż starać się faulować, ale na linii rzutów osobistych Laprovíttola był nieomylny. To dało Królewskim zwycięstwo i pozwoliło się zbliżyć do Barcelony, która przegrała we własnej hali z Maccabi Tel Awiw.

82 – Olympiakos (12+18+21+18+13): Slukas (11), Papanikolau (3), Jean-Charles (7), Ellis (7), McKissic (18), Harrison (6), Spanoulis (5), Martin (18), Wezenkow (7), Jenkins (0).

86 – Real Madryt (12+19+18+20+17): Randolph (4), Abalde (4), Laprovíttola (19), Deck (2), Tavares (13), Causeur (5), Rudy (3), Garuba (1), Carroll (8), Llull (10), Thompkins (15), Taylor (2).

Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!