Zidane oddaje piłkę

Sevilla utrzymywała się przy piłce, a Sánchez Pizjuán z trzema punktami opuścili zawodnicy Realu Madryt. W sobotę w stolicy Andaluzji podopieczni Zinédine'a Zidane'a zanotowali swój najgorszy wynik w obecnym sezonie, jeśli chodzi o posiadanie piłki – zaledwie 36,85%. Co więcej, w samej drugiej połowie ekipa Julena Lopeteguiego osiągnęła nawet 79,18%, ale przełożyło się to jedynie na dwa celne strzały na bramkę Thibaut Courtois. Oprócz starcia z Sevillą podobny przypadek miał miejsce również w Klasyku – posiadanie na poziomie 47,62%.

Co ciekawe, Real Madryt wygrał oba mecze, w których osiągnął najgorszy wynik pod względem utrzymywania się przy piłce. Z drugiej strony trzy spotkania, w których Królewscy mogli się poszczycić największym posiadaniem w tym sezonie, skończyły się dwiema porażkami i jednym remisem – Cádiz (74,83%), Real Sociedad (67,71%) i Deportivo Alavés (67,59%). W tym czasie podopieczni Zizou zdołali również zdobyć zaledwie jedną bramkę. Ogólnie w obecnym sezonie ligowym Real Madryt jest trzecią drużyną z największym posiadaniem piłki – 57,95%. Lepsi pod tym względem są tylko Barcelona (63,45%) i Sevilla (61,37%).

W sobotnim meczu na Sánchez Pizjuán Los Blancos zanotowali jednocześnie swój trzeci najgorszy wynik na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Gorzej pod tym względem było tylko w wyjazdowym meczu z Betisem w sezonie 2018/19 (26,53%) i w pierwszym Klasyku Zidane'a na Camp Nou w 2016 roku (36,84%). I tutaj również nie przełożyło się to na końcowy wynik, gdyż Królewscy wygrali oba mecze 2:1.