Prosto z Madrytu: Z kilku metrów
Trening Królewskich tak blisko jak nigdy dotąd
Odwołany lot powrotny do Polski okazałby się zmorą wyjazdu, gdyby nie środowy trening Królewskich, na który udało nam się dostać. Zamiast pod bramą Valdebebas wyczekiwać na spotkanie z piłkarzami, a przebieg sesji poznać za pośrednictwem prasy, mieliśmy możliwość oglądania treningu z balkonu sąsiadującego z boiskiem.
Ćwiczenia, jakie przygotował dla podopiecznych Manuel Pellegrini nie pozostają tajemnicą, warto jednak opowiedzieć o czymś, co nie zawsze znajdziemy w artykułach Marki czy Asa – o zaangażowaniu piłkarzy, ich stosunku do kibiców oraz panującej w czasie zajęć atmosferze.
We wtorek, kiedy jedyną szansą na spotkanie zawodników było kilkugodzinne oczekiwanie przed wjazdem do Valdebebas, dało się zauważyć, którzy madridistas mają wygospodarowany czas dla swoich sympatyków. Auta zatrzymywali chętnie: Dudek, Van der Vaart, Granero, Xabi Alonso, Metzelder, Pepe, Higuaín czy Pellegrini, nie szczędząc chwili na rozdanie autografów i pozowanie do zdjęć. Zupełnie inaczej zachowali się Guti, Raúl, Casillas czy Kaká, którzy bez ściągania nogi z gazu przemknęli między ludźmi.
Najbardziej narażony na atak tłumu Cristino Ronaldo zdecydował się na iście desperacki ruch i przejechał rondo pod prąd. Formę kamuflażu zastosował Alvaro Arbeloa, który wyjechał z miasteczka Mini Cooperem, podczas gdy wszyscy rozglądali się za modelami Audi z najwyższej półki. Łatwego życia nie mieli również zawodnicy Castilli, jak Felipe Ramos i Javier Acuńa. Część kibiców, choć nie wiedziała, jak się nazywają, zatrzymywała i ich samochody.
Kolejnego dnia los oszczędził nam godzin spędzonych na palącym słońcu i środową sesję obejrzeliśmy z balkonu tuż przy murawie (na prawo od trybun udostępnianych kibicom przy okazji treningu otwartego), co gwarantowało wyśmienity widok. Po tradycyjnej przemowie Pellegriniego zajęcia rozpoczęto truchtem wokół boiska i już widać było, że część zawodników formuje grupki: razem trzymali się Argentyńczycy – Gago, Higuaín i Garay, oraz Francuzi – Lass i Benzema. Niektórzy (Xabi Alonso i Granero) biegali w ciszy i skupieniu, podczas gdy inni (Cristiano i Marcelo) żywo dyskutowali. Brazylijczyk zresztą był w świetnym nastroju, często żartując i przekomarzając się z kolegami.
Skupienie nie schodziło z twarzy Raúla, który odbywał indywidualny trening, oparty głównie na seriach biegów. Próżno było szukać podobnego zaangażowania u Roystona Drenthego, wiele czasu pożytkującego na… siedzenie na murawie.
Podczas kończącej trening gierki, z bardzo dobrej strony pokazali się: Van der Vaart, posyłający dokładne podania do partnerów, Sergio Ramos, nie żałujący wślizgów, aby tylko przerwać akcje rywala, Dudek, niezmiennie czujny między słupkami, Guti, szukający ciekawych sposobów na rozegranie piłki. W tym samym czasie uderzył nas brak dynamiki i zgrania z partnerami u Benzemy, który wydawał się być myślami gdzie indziej. Nad przebiegiem treningu niezmiennie czuwał trener wraz ze swoim sztabem, spokojnie acz zdecydowanie poprawiając błędy podopiecznych.
Trudno opisać, jak wielką przyjemnością było oglądanie zespołu Pellegriniego w czasie przygotowań do kolejnego ligowego starcia oraz spotkanie zawodników po zakończonej sesji. Śledząc zachowanie poszczególnych madridistas widać zrozumienie na boisku i przyjazną atmosferę w zespole (pewnie po wygranej Interu w Lidze Mistrzów). Przed opuszczeniem Valdebebas zdążyliśmy jeszcze porozmawiać z Jerzym Dudkiem, ale króciutki wywiad i nagrania wideo z treningu ukażą się w kolejnych newsach.
Zdjęcia z treningu:
Kilka słów od trenera
Trucht wokół boiska
Futbolówki kuszą, ale pobiegać też trzeba
Czas na ćwiczenia z piłką
Cristiano i Marcelo
Pellegrini kontroluje pracę zawodników
Gra w "dziadka" I
Gra w "dziadka" II
Gra w "dziadka" III
Gra w "dziadka" IV
Gra w "dziadka" V
Trening bramkarzy
Sergio Ramos, Marcelo, Cristiano
Lass, Granero, Benzema
Chwila na uzupełnienie płynów
Cristiano
Guti dyryguje kolegami
Benzema
Kaká
Metzelder
Przygotowania do gierki kończącej trening
Higuaín
Pellegrini i Granero
Raúl obserwuje poczynania kolegów
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze